wrocław fot.: Express-Miejski.pl
Długi Wrocławia rosną, jednak według ekspertów sytuacja miasta nie jest rozpaczliwa. Agencja Fitch utrzymała rating stolicy Dolnego Śląska, ale coraz wyraźniej widać, że brakuje pieniędzy nawet na inwestycje planowane od dawna.
Za rok stolica Dolnego Ślaska może mieć problem z obsługą własnego długu. Agencja ratingowa Fitch obniżyła perspektywę ratingową miasta ze stabilnej na negatywną. Oznacza to, że w najbliższej przyszłości mogą wystąpić problemy z wiarygodnością Wrocławia i spłacaniem zaciągniętych kredytów. Pomimo, że w tej chwili stolica Dolnego Śląska radzi sobie ze spłatą zobowiązań, jego zadłużenie jest bliskie ustawowej granicy 60 proc. dochodów.
Obniżenie perspektywy ratingu Wrocławia na negatywną pokazuje, że sytuacja finansowa miasta pogorszyła się w stosunku do 2010 roku. Wzrosło zadłużenie, a wyniki finansowe nie poprawiły się. Obecnie Wrocław ma ocenę ratingową na poziomie BBB+, co pokazuje, że jego sytuacja nie jest dramatyczna. Jednocześnie zmiana perspektywy ratingu na negatywną nie oznacza, że w 2013 roku rating miasta zostanie obniżony – podsumowuje Elżbieta Kamińska, senior director z Fitch Ratings Polska.
Niekończący się apetyt miasta na nowe inwestycje może jednak pogorszyć sytuację. Już teraz Wrocław ma ograniczoną zdolność do zaciągania kolejnych kredytów. W związku z tym, coraz więcej projektów realizują również zadłużone spółki miejskie. Niepokoić może fakt, że już teraz część z nich ma problemy z opłacaniem kolejnych inwestycji.
Spółka Wrocławskie Inwestycje musi poczekać z budową mostu nad Ślęzą, łączącego ulicę Racławicką z aleją Piastów. Realizację tego przedsięwzięcia miasto planuje od 4 lat i będzie musiało jeszcze poczekać. Choć rozpoczęcie budowy jest możliwe, ponieważ wszystkie dokumenty i zezwolenia są przygotowane, to nie można przystąpić do prac, ponieważ brakuje pieniędzy.
Czy to tylko początek problemów miasta z uzyskaniem finansowania kolejnych przedsięwzięć, czy tylko przypadek?
Sylwia Stwora/Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA
