Sześćset metrów powierzchni, sto pięćdziesiąt pięć lat i wygląda jak „nowy”. Taki jest właśnie strop nad Salą Sesyjną dworca Wrocław Główny.
Przez ostatnich osiem miesięcy kasetonowy strop najbardziej reprezentacyjnej sali dworca przeszedł prawdziwą metamorfozę. Dzięki żmudnej i dokładnej pracy konserwatorów przywrócono mu dawny blask. Jest to jeden ze starszych zabytkowych elementów dworca, ponieważ pochodzi z lat 1855-57. Został on wykonany w unikatowej technologii z blachy cynkowej w jednej z walcowni na terenie Katowic (świadczy o tym sygnatura – niestety nazwa huty jest niewyraźna).
Strop może sprawiać wrażenie, że jest wykonany z drewna, ale jest to tylko sprytny zabieg, gdyż pokryto go mazerunkiem, czyli malowaną dekoracją, gdzie twardym pędzlem uzyskano imitację słojów drewna układających się w różnych kierunkach. Sygnatury wskazują, że jego autorem był malarz H.Vogel z firmy Rumsch. Oryginalne pola kasetonowego stropu były wypełnione płótnem naciąganym na krosno, którego wzór nie dotrwał do czasów obecnych. W związku z tym zdobienia pół uzupełniono wzorem uzgodnionym z konserwatorem zabytków. Nieco poniżej stropu konserwacji został poddany gipsowy fryz z motywem roślinnych wici.
Przywrócenie dawnego piękna stropowi nad Salą Sesyjną wymagało wiele pracy. Najpierw zostały wykonane badania stratygraficzne. Później konserwatorzy oczyścili strop z wtórnych powłok malarskich. Następnie uzupełniono brakujące elementy i wzmocniono konstrukcję. Ostatnią czynnością była konserwacja estetyczna, w trakcie której zrekonstruowano pierwotną kolorystykę stropu.
Prace konserwatorskie w Sali Sesyjnej dobiegają końca. W ostatnim czasie zakończono tapetowanie ścian specjalną tapetą z motywami roślinnymi.
Mat. prasowe
REKLAMA
REKLAMA
