POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Pierwsze starcie Śląska w Lidze Mistrzów

sxc.hu fot.: sxc.hu

Budućnost Podgorica jest rywalem Śląska Wrocław w II rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Wiadomo, że w stolicy Czarnogóry nie zagra Rafał Grodzicki oraz Johan Voskamp. Początek spotkania dziś o godz. 20.45.

Na murawę w Podgoricy nie wybiegnie dziś Rafał Grodzicki. Powód? Zdobywcę bramki w meczu sparingowym ze Ślęzą wyklucza z gry czerwona kartka sprzed dwóch lat, którą piłkarz ujrzał broniąc barw Ruchu Chorzów w meczu trzeciej rundy eliminacyjnej Ligi Europejskiej sezonu 2010/2011 z Austrią Wiedeń. Trener Orest Lenczyk nie będzie mógł również skorzystać z Johana Voskampa, który narzeka na ból w kolanie. W związku z tym do Czarnogóry trener zabrał osiemnastkę, która, jak sam podkreślił ,nie jest w pełni przygotowana do gry.

 Mamy dość sporo informacji o drużynie z Podgoricy. Czy wystarczające, to z pewnością okaże się na miejscu, ale muszę przyznać, że bardziej zajmujemy się sobą niż przeciwnikiem. Mamy pewną stabilizację składu. Wiemy, w którym miejscu jest forma poszczególnych zawodników. Ja mogę mieć ból głowy, jeśli chodzi o trzy-cztery pozycje, gdzie mogę wystawić po dwóch zawodników – zauważa Orest Lenczyk.

Trener WKS-u podkreślił, że jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych w wygranym 2:0 meczu sparingowym ze Ślęza, jednocześnie wyraził obawy, o to, jak drużyna poradzi sobie z wysoką temperatura panującą na terenie Czarnogóry, która oscyluje w granicach 35 stopni.

 Ten mecz trzeba rozegrać mądrze i rozstrzygnąć z takim wynikiem, żeby spotkanie we Wrocławiu nie było udręką – zaznacza trener WKS-u.

Czy piłkarze mistrza Polski zdołają zaspokoić oczekiwania swoich kibiców przekonamy się już dziś. Gwizdek rozpoczynający spotkanie pomiędzy WKS-em a Podgoricą zabrzmi się o godz. 20.45.


W dniu dzisiejszym piłkarze Śląska Wrocław zmierzą się w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Rywalem Mistrza Polski będzie najlepsza drużyna ubiegłego sezonu na Czarnogórze - Budućnost Podgorica.

Po zdobyciu mistrzostwa Polski wielu kibiców mówiło o drużynie Śląska Wrocław jako o najsłabszym zwycięzcy ligi od lat. Mało jest też optymistów sądzących, że podopiecznym Oresta Lenczyka uda przebrnąć się eliminacje i zanotować awans do fazy grupowej Champions League. Piłkarze z Wrocławia są jednak dobrej myśli, nie wybiegają na razie daleko w przyszłość i skupiają się na pokonaniu pierwszej przeszkody, a nią niewątpliwie będzie ekipa Budućnost Podgorica.

Rywal wrocławian w dzisiejszym meczu nie jest uznaną marką w Europie. Fakt ten nie powinien jednak nikogo dziwić, bardziej znane drużyny grę w Lidze Mistrzów rozpoczynają w późniejszych fazach. Niemniej jednak zespół z Czarnogóry jest drużyną, na którą trzeba uważać. Dlaczego? Świadczy o tym znakomity ubiegły sezon, w którym podopieczni Radoslava Dragićevicia zdobyli aż 80. punktów w 33 spotkaniach (25 zwycięstw, pięć remisów, trzy porażki). Jeśli chodzi o rozgrywki ligowe to Śląsk przy mistrzu Czarnogóry z 56. punktami (17 zwycięstw, pięć remisów, osiem porażek) w 30. meczach wygląda bardzo blado.

Kolejnym problemem Śląska w dzisiejszym meczu może być defensywa, bowiem trzech z czterech zawodników, którzy grali na co dzień w pierwszej jedenastce opuściło zespół. Mowa o Piotrze Celebanie, Dariuszu Pietrasiaku i Jarosławie Fojucie. W defensywie wystąpi dziś najprawdopodobniej czwórka Socha – Pawelec – Kowalczyk – Mraz, która ze sobą grywała naprawdę rzadko i dziś będzie to jej pierwszy, poważny test. Oprócz osłabień spowodowanych odejściami z klubu, do Podgoricy nie udali się także Johan Voskamp, który narzeka na uraz, Rafał Grodzicki, pauzujący zaczerwioną kartkę, którą otrzymał reprezentując jeszcze Ruch Chorzów, a także Robert Menzel. W kadrze pojawił się natomiast Paweł Garyga, który wciąż czeka na oficjalny debiut w kadrze seniorskiej.

Mistrzowi Polski przyjdzie grać w ciężkich warunkach – w Czarnogórze żar leje z nieba, a temperatura często przekracza 30, a czasem nawet 40 stopni! Piłkarze zapowiadają jednak, że aura nie będzie stanowiła dla nich przeszkody. Do Podgoricy wybiera się także liczna grupa kibiców Śląska. Miejscowi jednak również zapowiadają, że pokażą się na trybunach z jak najlepszej strony i w dużej ilości. Mimo, iż to dopiero pierwszy mecz i wrocławianie u siebie będą mieli rewanżowe spotkanie to emocji nie powinno zabraknąć.

Pierwszy gwizdek arbitra o godzinie 20:45, mecz będzie transmitowany przez TVP1.

Sylwia Stwora, someone. /Express-Miejski.pl

REKLAMA