POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Jednorazowy incydent zabrania legitymacji na UWr

Maciej Dembiniok 2005/wikipedia fot.: Maciej Dembiniok 2005/wikipedia

Student Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego mocno się zdziwił, gdy odbierając dyplom licencjacki, musiał oddać swoją legitymację. Zgodnie ze zmianami w ustawie o szkolnictwie wyższym, pracownik dziekanatu postąpił wbrew przepisom. Miał to być jednorazowy incydent

Zgodnie z nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym, która weszła w życie 30 czerwca tego roku, osoba, która ukończyła studia pierwszego stopnia, zachowuje prawa studenta do dnia 31 października roku, w którym ukończyła te studia. W związku z tym, aby student mógł nadal korzystać z przysługujących mu m.in. zniżek na przejazd koleją czy środkami komunikacji miejskiej, musi posiadać legitymację studencką.

Widać pani z dziekanatu Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego zapomniała o nowych przepisach.

- Potwierdzam, że doszło do zdarzenia, w którym pracownik dziekanatu Wydziału Nauk Społecznych działając rutynowo, na podstawie starych przepisów ustawowych, mógł zatrzymać studentce legitymację. Kierowniczka dziekanatu pouczyła pracownice, że takie rzeczy nie powinny mieć miejsca – mówi Jacek Przygodzki, rzecznik prasowy Uniwersytetu Wrocławskiego.

Jak zaznacza rzecznik Uniwersytetu Wrocławskiego to był jednorazowy przypadek na 4 tys. studentów Wydziału Nauk Społecznych, a 31 tys. studentów całego Uniwersytetu Wrocławskiego.

- Osoba, której została odebrana legitymacja może w każdej chwili zwrócić się do dziekanatu Wydziału, aby ją odzyskać – dodaje Jacek Przygodzki.

Miejmy nadzieję, że sytuacja faktycznie się już nie powtórzy. Jednak, gdyby pani z dziekanatu którejkolwiek uczelni zapomniała się i chciała od Was oddania legitymacji, spokojnie przypomnijcie jej o zmianie przepisów.

Sylwia Stwora/Express-Miejski.pl

REKLAMA