W Kryształowicach znaleziono reklamy piwa Gorkauer produkowanego przed wojną w Sobótce Górce. Obecnie po starym browarze pozostały tylko mury. Metalowe banery są przestrzelone kulami karabinowymi.
Stare reklamy znalazł Dariusz Lech, aktor mieszkający w Kryształowicach. Przed wojną w budynku znajdowała się karczma. Żołnierze lotnictwa Luftwaffe, którzy stacjonowali w Mirosławicach przychodzili na piwo do wyszynku. Zdarzało się, że podczas zabaw strzelali do reklam piwa. Banery zostały znalezione w stodole.
- Nie jestem pasjonatem piwa i akcesoriów z nim związanych. Reklama jest ciekawostką. Z zainteresowaniem oglądają ją ludzie, którzy przyjeżdżają na zajęcia do Wiejskiego Domu Kultury, który od lat prowadzę – tłumaczy Dariusz Lech.
Piwo do gospody przywożono prosto z browaru w Górce. Cieszyło się ono dużym powodzeniem. Przed wojną rozlewnia w Górce nazywała się Gorkauer Societats Brauerei KG i była jedną z największych na Dolnym Śląsku. Po 1945 roku browarem zarządzały nieistniejące już Wrocławskie Zakłady Piwowarskie. Rozlewnię zamknięto w 1997 roku. Obecnie stary browar nadaje się tylko do wyburzenia. Dawniej większość miejscowości na Dolnym Śląsku miała swoje browary. Część pieniędzy ze sprzedaży jasnego pełnego trafiała do budżetu miejskiego. Na giełdach kolekcjonerskich można kupić etykiety, butelki i kufle z napisem Gorkauer Biere.
- Dla prawdziwego birofila, czyli kolekcjonera akcesoriów piwnych ma znaczenie oryginalność. Są i tacy, którzy dziś za butelkę przedwojennego piwa zapłaciliby nawet kilkaset złotych – mówi Daniel Ostromęcki z Zabrza, który zbiera akcesoria piwne.
Na reklamach świetnie zachowała się farba, która się nie łuszczy. Naturalne są również barwy.
bom
REKLAMA
REKLAMA
