POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Google i HP nie pomogły. Wrocławianie zarabiają kiepsko

istock.com fot.: istock.com

Mamy większe pensje niż w Łodzi, ale mniejsze niż w Katowicach, Poznaniu, a nawet w Rzeszowie. Mimo wielkich inwestycji i obecności międzynarodowych koncernów, płace lokują wrocławian w grupie polskich średniaków.

Informacje o średnich zarobkach w największych polskich miastach w pierwszej połowie 2012 roku opublikował Główny Urząd Statystyczny. Według raportu Wrocław zajmuje pod tym względem dopiero ósme miejsce w kraju, z  wynikiem 3621 złotych brutto. Blisko 1,5 tysiąca złotych więcej zarobić można w plasujących się na pierwszej pozycji Katowicach, gdzie średnia płaca wynosi 4949 złotych. Zaraz za śląską metropolią znalazła się Warszawa z pensją na poziomie 4821 złotych, a pierwszą trójkę zamyka Gdańsk, gdzie średnie zarobki wynoszą 4674 złote.

Wrocław wyprzedził także Poznań, Kraków Szczecin oraz, ku zdumieniu komentatorów - Rzeszów, którego mieszkańcy zarabiają średnio 3624 złote brutto, czyli dokładnie o 3 złote więcej niż wrocławianie. Ostatnią pozycję wśród największych polskich miast zajęła Zielona Góra, gdzie średnia płaca w pierwszej połowie tego roku wyniosła niecałe 3000 złotych.

Co może być powodem tak dużej przewagi innych miast nad Wrocławiem? Zdaniem ekspertów z kluczowa jest struktura zatrudnienia w badanych miastach. W przypadku Katowic wyniki windują pensje górników i hutników, w Gdańsku podobną rolę pełnią pracownicy rafinerii, a w Krakowie - sektora IT.

Ranking powstał na podstawie zestawienia wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw i uwzględnił takie branże jak przemysł, budownictwo, handel, transport, zakwaterowanie i gastronomia.

Katarzyna Szulik/Express-Miejski.pl

REKLAMA