POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Orest Lenczyk vs. Śląsk

sxc.hu fot.: sxc.hu

Po tym, jak 31 sierpnia włodarze piłkarskiego Śląska Wrocław oficjalnie poinformowali o zwolnieniu trenera Oresta Lenczyka, słuch o szkoleniowcu zaginął. Teraz znów jest o nim głośno za sprawą wywiadu udzielonego „Rzeczpospolitej”, w którym opowiedział o kulisach odejścia z klubu, z którym w ubiegłym sezonie wywalczył mistrzostwo Polski. Odpowiedź zarządu Śląska jest ostra „Lenczyk mija się z prawdą”.

Orest Lenczyk powiedział, że jedną z głównych przyczyn kryzysu Śląska jest oszczędność, która zaczęła się jeszcze przed występami w fazie eliminacyjnej Ligi Mistrzów. 

- Powiedziano mi wprost, że trzeba zrezygnować z kilku zawodników, którzy mają za duże kontrakty, i nie przedłużać ich z tymi, którym się kończą. Nie wdając się w szczegóły, straciliśmy w ten sposób ośmiu piłkarzy – wyjaśnił były trener mistrza Polski.

Oliwy do ognia dolała jednak wypowiedź Lenczyka odnośnie jego konfliktu z Argentyńczykiem Cristianem Diazem, który wynikał z faktu, że w przerwie meczu z Legią Warszawa o Superpuchar, trener powiedział  piłkarzowi, iż na drugą połowę wyjdzie za niego Johan Voskamp. Wówczas Argentyńczyk nazwał Lenczyka „ch...”. 

- Przed meczem rewanżowym z Hanowerem wezwali mnie współwłaściciele klubu i poprosili o przeproszenie się z Diazem oraz wstawienie go do składu. Słuchałem tego i nie wierzyłem. Spytałem tylko, jakby państwo postąpili, gdyby wasz podwładny zachował się jak Diaz w stosunku do mnie. Po chwili milczenia ponowiono prośbę o zabranie Diaza do Hanoweru. Uznałem wtedy, iż moja praca w Śląsku dobiegła końca – stwierdził szkoleniowiec.

Reakcja włodarzy klubu na ataki ze strony byłego szkoleniowca była natychmiastowa.

Informacje zawarte w wywiadzie mocno rozmijają się z faktami. (…) to trener Lenczyk nie chciał przedłużać kontraktów z większością zawodników, którzy odeszli z zespołu w czerwcu. Warto także przypomnieć, że Orest Lenczyk przez dwa lata pracy w Śląsku miał pełnię władzy w kwestii transferów. (…) Należy również zaznaczyć, że nikt z właścicieli Klubu nigdy nie wywierał nacisków, aby trener Lenczyk przywrócił do zespołu Cristiana Diaza, który za swoje naganne zachowanie został ukarany przez zarząd maksymalną karą dopuszczoną przez regulamin drużyny. Właściciele Klubu, zaniepokojeni coraz większym konfliktem na linii trener – zawodnicy, podejmowali jedynie różne próby uzdrowienia sytuacji. Niestety, w pewnym momencie atmosfera stała się tak napięta, że jedyną szansą na jej poprawienie było zakończenie współpracy z trenerem Orestem Lenczykiem – napisał zarząd WKS-u w swoim oficjalnym oświadczeniu.

Ponadto włodarze mistrza Polski zarzucili Lenczykowi, że zespół jest źle przygotowany do sezonu, co wykazały testy badające kondycję i wydolności piłkarzy przeprowadzone w ubiegłym tygodniu przez nowego szkoleniowca Stanislava Levego.

Sylwia Stwora/Express-Miejski.pl

REKLAMA