POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Damian Janikowski jedzie na międzynarodowy turniej na Kubę

Damian Janikowski fot.: mat.prasowe

Jutro Damian Janikowski, wraz z innymi reprezentantami Polski, wylatuje na międzynarodowy turniej organizowany przez kubańską federację zapaśniczą FCLA. Zawody poprzedzi 8-dniowy obóz. Poza zawodnikami z Polski i Kuby w turnieju wezmą udział zapaśnicy m.in. z Francji, USA czy Dominikany.

- Będzie to pierwszy taki wyjazd polskiej kadry zapaśniczej od 2000 roku. Uważam, że to świetna inicjatywa. Zawodnicy z Kuby rzadko pojawiają się na turniejach międzynarodowych i bardzo mało o nich wiemy. Poznajemy ich styl dopiero, gdy walczymy o wysoką stawkę – mówi Damian Janikowski, brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Londynie.

- Byłem wcześniej na Kubie jeszcze jako zawodnik i bardzo dobrze wspominam ten wyjazd. Wiele z niego wyniosłem i liczę na to, że zawodnicy kadry również na tym skorzystają. Zapaśnicy z Kuby wyjątkowo dobrze walczą w parterze i chcemy podpatrzeć, jakie techniki stosują – mówi Ryszard Wolny, trener polskiej kadry zapaśniczej.

Kibiców najbardziej elektryzuje perspektywa pojedynku Damiana Janikowskiego z Pablo Enrique Shoreyem Hernandezem. Dla Kubańczyka byłaby to okazja do rewanżu za porażkę podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Polak wykonał wtedy najbardziej efektowną akcję turnieju, przerzucając przeciwnika przez biodro,  kładąc go na łopatki i tym samym kończąc walkę przed czasem. Jeżeli obaj zapaśnicy się spotkają, z pewnością możemy liczyć na zaciętą walkę.

Na Kubie będzie również inny zawodnik pokonany przez Janikowskiego w Londynie - Melonin Noumonvi. Francuz również będzie chciał wygrać, biorąc pod uwagę fakt, że Polak pozbawił go medalu olimpijskiego, wygrywając walkę o brąz.

Zanim Polacy wystartują w turnieju, na Kubie czeka ich 8 dni treningów.

- Podczas wyjazdu na Kubę będziemy pracowali głównie nad techniką. Chcę poprawić obronę przed wynoszeniem, bo wiem, że mam z tym kłopoty. W planach mamy wiele sparingów i walk zadaniowych. Chcemy wykorzystać fakt, że na miejscu będą zapaśnicy, z którymi nie mamy okazji walczyć na co dzień  – tłumaczy Janikowski. 

Po powrocie z Kuby zapaśników czekają obozy przygotowawcze przed marcowymi Mistrzostwami Europy w stolicy Gruzji, Tbilisi. Damian Janikowski i pozostali zawodnicy kadry udadzą się do Wisły, Władysławowa i Spały, gdzie będą szlifowali technikę przed najważniejszą imprezą od czasów Igrzysk Olimpijskich w Londynie.

mat.prasowe

REKLAMA