POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Maciek nie pójdzie do domu dziecka. Sąd zdjął z rodziny nadzór kuratorki

Rozprawa w sądzie fot.: bom

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Pięcioletni Maciek z Kokorzyc pozostanie z dziadkami. O zabranie chłopca rodzinie wnioskowała kurator sądowa, która stwierdziła, że dziecko jest "pasione" i ma nadwagę. – Maciek nie ma nadmiernego przyrostu tkanki tłuszczowej – dziwi się dietetyk chłopca.

Kilka lat temu Maćka rodzice zrzekli się praw do opieki nad nim. Mieszkają we Wrocławiu i nie interesują się chłopcem. Obowiązki rodziców przejęli dziadkowie. Rodzina nie jest zamożna. Korzysta z ośrodka pomocy społecznej. Ma też kuratora, który systematycznie kontrolował rodzinę.

- Pani kurator od początki miała do nas złe nastawienie. Nie potrafiła rozmawiać i tłumaczyć. Twierdziła, że pasiemy wnuka jak świnię. Cała rodzina przeżywała jej wizyty – żali się Lucyna Łacina, babcia Maćka.

Wniosek kuratorki o umieszczenie go w placówce opiekuńczej trafił do sądu. Tę bulwersującą sprawę nagłośniły media. W tym samym czasie Maćkiem zajął się dietetyk, który uważa, że 5-latek nie ma nadmiernego przyrostu tkanki tłuszczowej. Chłopiec ma 109 centymetrów wzrostu i waży 31 kg.

- Maciek w ciągu kwartału urósł 4 centymetry a więc sporo. Myślę, że z czasem stosunek wagi do wzrostu będzie się zmniejszał na jego korzyść. Nie zauważyłem, aby był przekarmiany – podkreśla Radosław Podruczny z Polskiej Akademii Zdrowego Żywienia.

18 września w Sądzie Rejonowym w Środzie Śląskiej odbyła się rozprawa, którą zamknieto dla mediów. Wziął w niej udział m.in. pełnomocnik Rzecznika Praw Dziecka. Sędzia Beata Michurska - Gruszczyńska orzekła, że Maciek zostaje przy dziadkach. Po ogłoszeniu wyroku wzruszenia nie kryła rodzina państwa Łacinów. Z decyzji sądu zadowolona jest też aplikantka, która bezpłatnie udzielała pomocy prawnej rodzinie.

- Najważniejsza jest więź i miłość. Obecnie Maćkiem opiekuje się nowa asystentka, którą bardzo polubił. Wniosek o umieszczenie chłopca w placówce wychowawczej to nieporozumienie – twierdzi Anna Jelińska, aplikantka z Poznania.

Średzki sąd zdjął z rodziny nadzór kuratorki. Orzeczenie sądu skomentował w TVP Info Marek Michalak, rzecznik praw dziecka.

Sąd oddalił wniosek, który nie powinien zostać przyjęty. Nie wyobrażam sobie, aby nadzór pani kurator nie przeanalizował tej sprawy. Cała sytuacja nie powinna mieć miejsca.

Jacek Bomersbach

REKLAMA