Reprezentanci regionu w Ferratte we Francji. Morawska wygrała półmaraton w kategorii Open Kobiet. fot.: KB Sobótka
Członkowie Klubu Biegacza Sobótka zaprezentowali się w półmaratonie w Ferrette we Francji. W kategorii Open Kobiet 1. miejsce na podium zajęła Marzena Morawska.
Do udziału w październikowym półmaratonie we Francji biegacze z klubu z Sobótki zostali zaproszeni przez Starostwo Powiatu Wrocławskiego, które współfinansowało zawody. Reprezentantami regionu byli: Adam Palichleb, Adam Michalski i Marzena Morawska – zawodniczka, która osiągnęła duży sukces. Morawska zajęła 1. miejsce w kategorii Open Kobiet. Była najszybsza na dystansie niemal 22 kilometrów. Adam Michalski w kategorii Open Mężczyzn był na mecie jako 11. Natomiast Adam Palichleb uplasował się w połowie stawki. W sumie w biegu wzięło udział około 200 osób (tylko w kategorii Open przyp.red.).
– Trzeba przyznać, że trasa maratonu była dosyć trudna. Wysokości były zróżnicowane. W końcówce półmaratonu, gdzieś pomiędzy 16 - 19 kilometrem był duży podbieg. To był ciężki moment przed metą. Zawodnicy są już zmęczeni, a tu trzeba jeszcze wykrzesać dodatkową energię, żeby pokonać ostatni trudniejszy odcinek – opowiada Adam Palichleb.
Sportowiec dodaje, że organizację i poziom zawodów był porównywalny do tych organizowanych w Sobótce, czyli m.in. Półmaratonu Ślężańskiego, jednej z największych imprez biegowych w skali kraju.
– Przez dwa dni, kiedy gościliśmy w Ferrette padało. W dniu zawodów było słonecznie, około 10 stopni Celsjusza, czyli pogoda w sam raz do biegania. Atmosfera była bardzo przyjemna, a kwestie organizacyjne dopięte na ostatni guzik – mówi Palichleb. Podkreśla, że Francuzi to świetni biegacze o wysokim poziomie. – Był to dla nas zdecydowanie trudniejszy rywal niż reprezentanci Niemiec, których spotkaliśmy przy okazji poprzednich imprez – komentuje.
Bieganiem walczy z chorobą
– Warto podkreślić nie tyle sukces zawodników z naszego klubu, w jednej czy drugiej rywalizacji sportowej, co niezwykłą wolę walki jednego z naszych kolegów, właśnie Adama Palichleba. Od roku walczy z rakiem. Przez cały ten czas jest aktywny fizycznie i bierze udział w zawodach, nawet tych o randzie międzynarodowej – mówi Przemysław Demków, z Klubu Biegaczy Sobótka. – W tej chwili regularnie przyjmuje chemioterapię, przeszedł też trzy operacje. Jednak bywa tak, że dzień czy dwa po tym, jak wyjdzie z kliniki startuje w zawodach. To postawa prawdziwego fightera, godna podziwu – podkreśla Demków. Dodaje, że Palichleb nie tak dawno był najszybszym człowiekiem w gminie Sobótka, a teraz trenuje na biegaczkę swoją 21-letnią córkę.
Pan Adam całe życie był związany ze sportem. Najpierw biegał jako młody chłopak, później poświęcił czas swojej rodzinie i dzieciom. Powrót do uprawiania dyscypliny, którą kocha zbiegł się w czasie z ujawnieniem choroby. – To swojego rodzaju wyzwanie. Muszę mieć samozaparcie, być psychicznie silny, by móc nadal rywalizować w sporcie. Walka na trasie półmaratonów przekłada się na walkę w życiu. To, że nadal jestem aktywny fizycznie pomaga mi pokonywać chorobę – mówi Adam Palichleb.
Starostwo o półmaratonie we Francji:
„Udział naszych sportowców w biegu stanowił jeden z elementów wizyty sportowców we Francji zorganizowanej w ramach współpracy partnerskiej Powiatu Wrocławskiego i Departamentu Górnego Renu. Podczas wizyty biegaczom towarzyszył również przedstawiciel Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu, który gorąco kibicował naszej trójce podczas półmaratonu. Kciuki za udany start w biegach trzymał również starosta Andrzej Szawan, prywatnie wielki miłośnik biegania.
– Nie od dziś wiadomo, że spod skrzydeł Klubu Biegacza Sobótka wychodzą prawdziwe sportowe asy, co mogliśmy obserwować podczas Półmaratonu Ślężańskiego. Sukcesy we Francji są tylko potwierdzeniem tego, że warto promować i wspierać najlepszych. Cieszę się, że przy współpracy z partnerem z Francji udało nam się otworzyć przed naszymi zawodnikami szersze, międzynarodowe horyzonty – mówi starosta Andrzej Szawan.”
margo
REKLAMA
REKLAMA