POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

W Mietkowie spuścili wodę dla ptaków

- Jesteśmy zaskoczeni takim obrotem sprawy. Obawiamy się, że spuszczanie wody zachwieje gospodarką rybną - mówią wędkarze fot.: bom

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Wędkarze i mieszkańcy Borzygniewa krytykują ekologów. Uważają, że spuszczenie wody ze zbiornika w Mietkowie spowoduje spadek atrakcyjności gminy.

Kilka dni temu zakończyło się spuszczenie wody. Na brzegach pozostały łódki i pomosty. Wyschnięta mielizna odsłoniła mnóstwo śmieci i butelek. Za ten stan mieszkańcy Borzygniewa i związek wędkarski obarcza ornitologów.

- Okolice upatrzyły sobie ptaki kuliki, które brodzą i żerują w błocie. Tu również mają lęgowiska. To główny powód spuszczania wody ze zbiornika. Kuliki na terenach wodnych w Mietkowie żyją od dawna, ale dopiero teraz zainteresowali się nimi ekolodzy – opowiada Karol Napora, szef zarządu okręgowego Polskiego Związku Wędkarskiego we Wrocławiu.

Kuliki na lęgowiska wybierają wilgotne łąki, bagna i tereny w pobliżu wody. Ptaki można też spotkać wysoko w górach i na wrzosowiskach. Aby kuliki miały błoto, woda ze zbiornika była spuszczana codziennie o 10 centymetrów. Według wędkarzy poziom obniżył się o jakieś sześć metrów.

- Jesteśmy zaskoczeni takim obrotem sprawy. Obawiamy się, że spuszczanie wody zachwieje gospodarką rybną. W zalewie łowiono piękne sandacze, płocie, karpie i wiele innych ryb – rozkłada ręce Mirosław Malec, kierownik Stanicy Wędkarskiej Mietków w Borzygniewie.

Utrudnienia mają też żeglarze, których łódki stoją w gęstym mule. Część z nich będzie musiała przeczekać do wiosny, kiedy woda do zbiornika zostanie wpompowana. Bezużyteczny stoi również Ośrodek Sportów Wodnych i Rekreacji Powiatu Wrocławskiego (OSWiRPW), którego budowa kosztowała 4 miliony złotych.

- Sezon żeglarski się już zakończył. Po nim zorganizowano warsztaty ekologiczne. Przez zimę w ośrodku będą odbywać się remonty – informuje Wojciech Nowak, dyrektor OSWiRPW.

Zalew jest specjalnym obszarem chronionym programu Natura 2000. Na jego terenie ochronie podlegają ptaki, które zimą lecą do ciepłych krajów. Obniżenie wody w zbiorniku spowodowało powstanie żerowisk dla kulików, czajek i innych ptaków. Decyzję o obniżeniu poziomu wody wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Teren zbiornika należy jednak do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej (RZGW) we Wrocławiu.

- Pamiętajmy, że akwen pełni wiele funkcji, m.in. jest jeziorem zaporowym, które wykorzystywane jest do rekreacji, ale jednocześnie jest siedliskiem przyrodniczym wielu chronionych gatunków ptaków – podkreśla Piotr Stachura, rzecznik RZGW.

Z sytuacji zadowoleni są ornitolodzy, którzy kilka razy w tygodniu przyjeżdżają monitorować zalew. Spuszczenie wody krytykują mieszkańcy, którzy dla rekreacji wybudowali domy nad zbiornikiem. Twierdzą, że sytuacja docelowo spowoduje spadek atrakcyjności gminy Mietków. Woda w akwenie ma być spuszczana cyklicznie do 2033 roku.

Jacek Bomersbach

REKLAMA