Miał siedzieć w więzieniu. Jego zwłoki znaleziono w lesie we Wróblowicach

Zwłoki mężczyzny znalazł jeden z mieszkańców podczas spaceru w lesie. 52-latek wyszedł z domu trzy tygodnie wcześniej. Miał on zgłosić się do więzienia celem odbycia kary fot.: bom

Zwłoki mieszkańca Lutyni znaleziono w lesie we Wróblowicach. Kolejne ciało odkryto w mieszkaniu w Wichrowie koło Kostomłotów. Sprawę bada policja.

Zwłoki mężczyzny w lesie znalazł jeden z mieszkańców podczas spaceru. 52-latek wyszedł z domu trzy tygodnie wcześniej. Miał on zgłosić się do więzienia celem odbycia kary. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ciało nie miało żadnych uszkodzeń. Zwłoki przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

- Na miejsce wezwano specjalną ekipę dochodzeniowo – śledczą. Sprawę wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Środzie Śląskiej. Znalezione zwłoki znajdowały się w stanie silnego rozkładu – informuje Marta Stefanowska ze średzkiej policji.

Rodzina mężczyzny z Lutyni nikogo nie zawiadamiała o zaginięciu, bo była pewna, że siedzi on w więzieniu. Kolejne ciało znaleziono w jednym z mieszkań w Wichrowie. Zwłoki odkryła ciotka zmarłego, która jeszcze rano rozmawiała z nim przez telefon. Prokuratura nie stwierdziła, aby do jego śmierci się ktoś przyczynił, dlatego odstąpiono od przeprowadzenia sekcji.

bom