Przez dwa dni policyjni nurkowie i strażacy z jednostki ratownictwa wodnego z Wrocławia przeszukiwali akwen Kajaki. Szukano dowodów rzeczowych powiązanych z morderstwem.
Kilkunastu strażaków ze Środy Śląskiej przeszukiwało zarośla przy brzegu i zabezpieczało teren akwenu. W tym czasie płetwonurkowie szukali na dnie (20 metrów od brzegu) telefonu, noża lub innych przedmiotów powiązanych z zabójstwem 19-letniej uczennicy z Komornik.
- W pierwszym dniu poszukiwania trwały prawie sześć godzin. Na 2 dzień na pomoc wezwano specjalną grupę ratownictwa wodnego z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej nr 1 z Wrocławia. Tym razem przeszukiwanie akwenu trwało osiem godzin – mówi Dariusz Domaradzki z Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej.
Czego konkretnie szukano? Policja nie chce ujawniać szczegółów. O to zapytaliśmy we wrocławskiej jednostce ratownictwa wodnego.
- Poszukiwania płetwonurków odbywały się na zlecenie policji. Szukano, jakichkolwiek przedmiotów powiązanych ze sprawą kryminalną. Niestety nic nie znaleziono – informuje oficer dyżurny w JRG nr 1.
bom
REKLAMA
REKLAMA