Przyczyna wypadku w Komornikach: śliska jezdnia i szybka jazda. Pierwszy na miejscu był strażak, który udzielił pomocy rannym.
Przypomnijmy. 5 stycznia na drodze nr 94 BMW czołowo zderzyło się z renaultem. W wyniku zderzenia, cztery osoby zostały ranne i zakleszczone w rozbitych autach. Droga w obu kierunkach została całkowicie zablokowana.
- Pierwsze czynności ratownicze podjął strażak, mieszkaniec Środy Śląskiej, który będąc po służbie, był świadkiem tego wypadku. Po przyjeździe straży dalsze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, uwolnieniu poszkodowanych z samochodów oraz neutralizacja płynów wyciekających z pojazdów – relacjonuje Dariusz Domaradzki z Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej.
Po uwolnieniu rannych dwóch kobiet i dwóch mężczyzn dalszą pomoc udzieliło im pogotowie. Straty materialne wyniosły ok. 50 tys. złotych.
- Prawdopodobną przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Postępowanie w prowadzi policja – dodaje strażak.
W działaniach ratowniczych brało udział cztery zastępy PSP i OSP oraz 4 zespoły pogotowania ratunkowego i policja. Akcja trwała 90 minut.
bom
REKLAMA
REKLAMA