POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

O remontach dróg, ścieżkach rowerowych i roli opozycji na sesji

Sebastian Burdzy fot.: bom

Co najważniejsze jest dla powiatu w 2015 roku? Jakie zaplanowano remonty dróg? Dlaczego opozycja jest na "nie". Rozmowa ze starostą Sebastianem Burdzym.

- Jakie inwestycje są w tym roku najważniejsze dla powiatu?

- Jedną z wielu wpisaną w budżet i wieloletnią prognozę finansową jest dokończenie remontu drogi w gminie Udanin. To największa i najdroższa, jak do tej pory, nasza inwestycja drogowa. Jesteśmy w trakcie przetargu. Otwarcie ofert w piątek. Uzyskaliśmy  dofinansowanie z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Naszym partnerem jest gmina Udanin.

- Kiedy powstała droga?

- Prawie 40 lat temu. To najgorszy odcinek „gierkówki” z naszych dróg powiatowych. Mam nadzieję, że rozstrzygnięcie przetargu będzie korzystne dla nas i być może zaoszczędzimy część pieniędzy. Mam też nadzieję, że drogę uda się wyremontować do wakacji. Odcinek ma prawie 4 kilometry.

- Czy w tym roku będzie więcej remontów dróg?

- Chcemy wspólnie z gminami przymierzyć się do tzw. powierzchniowego utrwalania dróg. To ratowanie najbardziej zniszczonych odcinków. W tej technologii mamy zamiar wyremontować ok. 20 km. Przypominam mieszkańcom, że dróg powiatowych mamy ponad 370 kilometrów i jest co remontować. Przy okazji zabezpieczone zostaną pobocza i odpływy wody. W czwartek mamy spotkanie z włodarzami gmin na ten temat.

- Czy to będzie trudny rok dla samorządów?

- 2015 to rok „rozgrzewkowy”, jeśli chodzi o planowanie i udział samorządów w ostatnich, dużych pieniądzach unijnych. Mówię tutaj o funduszach z Regionalnego Programu Operacyjnego i ostatnich środkach z unii, które są do zdobycia.

- We wszystkich dużych miastach w Polsce powstają ścieżki rowerowe. Budowane są też w gminach i powiatach. Jak to wygląda w powiecie średzkim?

- Jesteśmy gotowi z nowymi odcinkami ścieżek przy drogach powiatowych. Mówię tutaj o odcinku Ciechów – Cesarzowice. Jesteśmy gotowi też z odcinkiem Zabłoto – Kostomłoty. Budowa ścieżek podwyższy bezpieczeństwo mieszkańców maszerujących z kijkami (nordic walking) i rowerzystów. Przygotowujemy się też do sięgnięcia po fundusze na oświatę i kształcenie zawodowe.

- Zmieńmy temat. Widzę, że opozycja podczas sesji rzadko jest na „tak”. Często wstrzymuje się od głosu, jeśli chodzi o sprawy ważne. Jak pan to odbiera?

- Taka jest rola i prawo opozycji. Różnie to bywało w przeszłości, ale nie ma co się obrażać na siebie. Nikt tutaj nie wszczyna awantur. Tak uzgodniliśmy, że jedną z najważniejszych - komisji budżetu oddaliśmy opozycji. Odbyły się już dwa bardzo ważne posiedzenia, bo chodziło o przyjęcie budżetu jeszcze w grudniu. Spotkało się to ze zrozumieniem wszystkich radnych. Zagłosowaliśmy za budżetem, co pozwoliło ogłosić przetarg na remont drogi w Udaninie. Nie chcę żadnych podziałów w radzie, ale oczywiście one będą i jest to naturalne. Myślę jednak, że razem te 4 lata przepracujemy. Mam nadzieję, że poskutkuje to pozyskaniem dużych pieniędzy i wiele projektów uda nam się wdrożyć w życie. O to tak naprawdę chodzi w samorządzie.

- Wziął pan niedawno udział w spotkaniu Związku Powiatów Województwa Dolnośląskiego w Miliczu. Celem związku jest m.in. wspieranie idei samorządu i rozwoju powiatów. Co pan tam robił?

- Rozpoczęła się nowa kadencja i wybór władz. Szefem konwentu został starosta wrocławski, a zastępcą starosta złotoryjski. Powiat średzki również liczy się na Dolnym Śląsku, bo jako starosta zostałem desygnowany przez województwo dolnośląskie do ścisłego zarządu Związku Powiatów Polskich. Zarząd składa się z 21 osób. Są tam przedstawiciele poszczególnych województw. Oznacza to, że nasz powiat znajdzie się w ścisłym zarządzie – to dla nas wyróżnienie. Mam nadzieję, że przełoży się to na wymierne efekty dla powiatu średzkiego.

Jacek Bomersbach

REKLAMA