POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Lubię grzebać w silnikach i wcale się tego nie wstydzę [wywiad]

Grzegorz Pierzchalski fot.: ERS

Grzegorz Pierzchalski (42 lata). Od niedawna wicestarosta powiatu średzkiego.

Jak się pan czuje w roli wicestarosty?

- Coraz lepiej. Przez cztery lata pracy w zarządzie powiatu zdobyłem doświadczenie.

A co mówią koledzy strażacy z gminy Udanin?

- Powiem tak: od czasu istnienia powiatu nikt z gminy Udanin nie był starostą, czy wicestarostą. Nawet radnych było niewielu. Gmina zawsze była w tyle, dlatego jest to dużym wyróżnieniem.

Jak pracuje się w starostwie?

- Zacząłem od spotkania z kierownikami podległych mi wydziałów. Zrobili na mnie duże wrażenie. Uważam, że są to fachowcy, którzy mają spore doświadczenie. Myślę, że wspólna praca przyniesie efekty.

Czy ma pan konkretną misję do spełnienia? Chce pan bardziej wspierać gminę Udanin?

- Raczej nie. Zadania jakie mamy staramy się dzielić równo. Kończymy teraz schetynówkę. Później rozpoczniemy remonty dróg w innych gminach. Liczymy też na współpracę finansową z gminami. Osobiście uważam, że przez te wszystkie lata Udanin był w tyle. Remonty powoli ruszyły cztery lata temu. W tym roku kończymy remont odcinka od Cesarzowic do Udanina łącznie z Jarostowem. To najważniejsza arteria komunikacyjna pomiędzy siedzibą powiatu i Urzędem Gminy Udanin. Jako zarząd powiatu wytypowaliśmy najważniejsze odcinki dróg, po których odbywa się komunikacja zbiorowa.

Co jest dla pana najważniejsze: rolnictwo, edukacja, drogi, dotacje z Unii?

- Dotacje będziemy wykorzystać wszystkie, jakie tylko będą. Musimy się z tym liczyć, że przyszłe rozdanie będzie już ostatnim i chcemy wykorzystać je w 100 procentach, oczywiście partycypując w kosztach z gminami. Mam nadzieję, że współpraca ta będzie się rozwijać. Niestety powiatu nie stać, aby wszystko finansować. Oczywiście wszystko jest ważne, ale priorytetem są drogi. Mamy 367 kilometrów dróg powiatowych i o wszystkie musimy dbać. Sporo z nich jest w złym stanie.

Co jeszcze?

Mam pod sobą wydział dróg i mienia. Jednak piętą achillesową całego powiatu jest koordynacja rozkładów jazdy. Będę kładł nacisk na rozbudowę systemu komunikacji. Oprócz Polbusu jest sporo prywatnych firm przewozowych. Mam świadomość, że nie dotrzemy do każdej mniejszej miejscowości, bo często dla prywatnych firm jest to nieopłacalne.

Oprócz spraw urzędowych ma pan jakieś hobby?

- Turystyka, historia i geografia. Interesują mnie zabytki. W weekend robię wypady do ruin zamków. W wolnych chwilach pomagam synowi przy mechanice. Lubię grzebać w silnikach i wcale się tego nie wstydzę.

 

 

Jacek Bomersbach

REKLAMA