POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Z płaczącej stała się nagą - list od Czytelniczki

Wierzba w centrum straszy swoim wyglądem fot.: Czytelniczka EM

W sprawie ogołoconej wierzby napisała do nas zniesmaczona mieszkanka Środy Śląskiej. A co Wy o tym myślicie? Jak podoba się Wam teraz skwerek i samo drzewo? 

List od czytelniczki

Kiedy w sobotę, zaciekawiona hałasami dobiegającymi z miasta, zobaczyłam panów przycinających Naszą wierzbę znajdującą się przy fontannie, myślałam, że to tylko kosmetyka - lekkie przycinanie jego gałęzi. Jakie było moje zdziwienie, kiedy w poniedziałek rano, wynurzając się z domu okazało się, że zamiast pięknej, długiej wierzby, która dodawała swoistego uroku skwerkowi koło fontanny, został szkaradny konar, straszący teraz swoim widokiem. Komu z nas nie zdarzyło się usiąść i zaznać cienia pod jej gałęziami. Co prawda fakt, że często było to miejsce głównie okolicznych miłośników alkoholu, ale nie raz widziałam siedzące pod drzewem całe rodziny, starsze panie, czy dzieci bawiące się w tym miejscu zwłaszcza w letnie dni. A i sama korzystałam z jej uroków. Teraz kiedy patrzę na to miejsce, wydaje się smutnym i przygnębiającym. Cały skwerek i fontanna nie mają już ani swojego uroku, ani wyglądu. Zamiast pięknego drzewa mamy szkaradny z kilkoma zaledwie gałązkami, wielki konar straszący swoim wyglądem.

Ciekawe skąd wziął się pomysł na taki wielkie uszkaradnienie tego miejsca, zwłaszcza, że nasze miasto wciąż jest upiększane?

Światełka, choinka, duże ceramiczne donice, ławki, nowe parkingi, a gdzie w tym wszystkim miejsce na zieleń? Na przyrodę? Panie Burmistrzu, czy może Pan nam, mieszkańcom, powiedzieć, dlaczego tak oszpecono drzewo, a co za tym idzie i skwerek obok fontanny? Czy nie powinniśmy raczej dbać o resztki roślinności, jaka pozostała w naszym centrum? Czy liczą się tylko kolejne miejsca parkingowe?

Czytelniczka

Decyzję o przycięciu wierzby podjął średzki magistrat. Jak informuje: w celach zarówno pielęgnacyjnych, jak i bezpieczeństwa.

- Wierzba rosnąca na placu Wolności została poddana – fachowo rzecz nazywając – cięciom pielegnacyjno-korekcyjnym, z uwagi na zagrożenie, które dla pieszych i kierowców, stwarzały nadmiernie rozrośnięte konary. Podobne zabiegi dokonano ok. 4 lata temu. Przycięcia dokonała specjalistyczna firma, legitymująca się stosownymi uprawnieniami, wyłoniona przez gminę w drodze przetargu. Podobnym zabiegom pielęgnacyjnym poddano wierzbę rosnącą na rogu ulicy Legnickiej i Malczyckiej. Wierzba należy do drzew wyjątkowo szybko rozrastających się, co będziemy mogli obserwować już za kilka miesięcy, wraz z nadejściem wiosny - wyjaśnia Andrzej Bielski, sekretarz gminy.

ikesz

REKLAMA


REKLAMA