POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

120 rowerzystów na starcie. V Rajd Rowerowy Rycerzy Rolanda

Rajd rowerowy Rycerzy Rolanda fot.: anbo

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W niedzielę odbył się rajd rowerowy zorganizowany przez Klub Kolarski "Rycerze Rolanda". Trasa rajdu przebiegała przez gminę Środa Śląska i Malczyce.

Zawodnicy mogli wystartować na wybranym dystansie. 50 kilometrów dla mężczyzn i 25 kilometrów w kategorii Open dla kobiet i mężczyzn. Trasa tegorocznego rajdu zaczęła się w Środzie Śląskiej na ulicy Żytniej. Dalej zawodnicy jechali przez Jastrzębce, Chomiążę, Rzeczycę, Brodno, Odyniec i Szczepanów.

Na starcie pojawiło się 120 zawodników, co jak przyznają organizatorzy to o ponad 30 rowerzystów więcej niż w zeszłym roku. Po zakończonym rajdzie organizatorzy zaprosili wszystkich uczestników na ciepły posiłek na świetlicę wiejską w Jastrzębcach, gdzie panie z Koła Gospodyń Wiejskich przygotowały obiad. Rowerzyści nie kryli zadowolenia z zakończonego rajdu i możliwości spędzenia wspólnie czasu już po jeździe.

Najlepsi z najlepszych

W kategorii Open mężczyzn na 25 kilometrów najlepsi byli: Michał Makowski z Quest ACT MS, Sławomir Jaśkiewicz i Przemek Kucharski.

W kategorii Open kobiet na 25 kilometrów najlepsi byli: Maja Majer RED-OKS Champion Podgórzyn, Renata Oleszczuk Sport Profit Canondale Team i Jolanta Siarkiewicz RED-OKS Champion Podgórzyn.

W kategorii Open mężczyzn na 50 kilometrów najlepsi byli: Damian Miela z PM Rider, Ricard Nikolaienko Klub Kolarski i Paweł Wasiński Strefa Sportu PL.

Po wręczeniu pucharów, każdy z uczestników rajdu dostał medal za udział. Wyróżniony został również najstarszy zawodnik, który miał 77 lat. - Ten kolarz to doskonały przykład osoby, z której powinniśmy brać udział. Ma w sobie więcej energii i siły niż nie jedna osoba na tej sali - mówił Dariusz Maciejewski, organizator.

Wytrwały rycerz

W rajdzie wziął udział średzianin, Wojciech Franków. - Zapadł mi w pamięci zawodnik, który w czasach świetności uczestniczył i wygrywał wiele zawodów miedzynarodowych i krajowych. Był to właśnie Wojciech, nasz kolarz szosowy dzięki, któremu nie jedna osoba dowiedziała się gdzie leży Środa Śląska - opowiada Jacek, jeden z uczestników rajdu.

Wojtek Franków boryka się z chorobą, która z czasem wyłączyła go z udziałów w zawodach. - Wszyscy zawodnicy którzy go znają wiedzą, że udział w zawodach i dokończenie ich w jego stanie to nie lada wyzwanie. Jednak Wojtek dał radę i dojechał na metę pokazując że ma charakter do walki, którym można "zarażać" w pozytywnym tego słowa znaczeniu, innych ludzi - dodaje zawodnik.

anbo

REKLAMA