POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

"Czy można zabić 70-letnią tradycję?" - pytają kibice klubu sportowego z Malczyc

Stadion w Malczycach fot.: em24.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Na stronie internetowej kibiców LKS Odra Malczyce, pojawił się wpis, w którym negatywnie wypowiadają się oni o podzielonych przez gminę pieniądzach na kluby.

Na portalu gminy Malczyce pojawiły się wyniki rozstrzygnięcia otwartego konkursu ofert na wsparcie przez organizacje pozarządowe (NGO) w 2017 roku. Klub Odra Malczyce łącznie na swoją działalność otrzymał 50 tys. złotych dotacji. To najwyższa kwota wsparcia. Według piłkarzy jest niewystarczająca. W ich opinii klub został potraktowany po macoszemu.

- Dziś okazało się, czym jest Odra Malczyce dla naszej „ukochanej” gminy. Powiedzmy sobie wprost wrzodem na d..., którego bardzo chętnie by się pozbyli. Ale jest kilku wariatów (niektórzy nazwali nas oszołomami), którzy za wszelką cenę będą bronić 70-letniej tradycji. (...) Chyba cała ta komisja dzieląca nieswoje pieniążki, nie ma zielonego pojęcia o tym jakie potrzeby ma klub grający w A Klasie, który utrzymuje dwa duże obiekty sportowe (z czego jeden w czerwcu jest corocznie totalnie niszczony w gminne, festynowe tańce-hulańce), drużynę seniorów, juniorów, młodzików, żaków i żaczków, a klub bawiący się w piłkę w B lub C klasie bez zespołów młodzieżowych. No ale ważne, że swoją robotę zrobili i wbili kolejny gwóźdź do trumny piłkarzom, kibicom i ludziom spod znaku Odry Malczyce. Do wczoraj z pewną grupą ludzi wierzyłem, że jesteśmy jeszcze wizytówką gminy, a jednak miałem płonne nadzieje. Gmina Malczyce nas nie chce! - czytamy na stronie kibiców Odry.

"Wnioskowaliśmy o wyższą kwotę"

- Jestem przerażony kwotą dotacji jaką klub otrzymał z gminy. Wnioskowaliśmy z zarządem o zdecydowanie większą kwotę. Pan wójt najwidoczniej bardzo nas nie lubi - komentuje sytuację prezes Odry Marek Bodnar, który przyznaje, że jest zaskoczony sumą jaką otrzymała Tęcza Kwietno - 20 tys. złotych. -Tęcza ponosi czterokrotnie mniejsze koszty, niż Odra Malczyce, a wzbogaciła się o prawie 50 proc., a my otrzymaliśmy w porównaniu z ubiegłym rokiem zaledwie tysiąc złotych więcej - dodaje prezes malczyckiego drużyny.

Odra Malczyce ma dwie drużyny zgłoszone do Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej oraz dodatkowo przygotowuje trzy drużyny młodszych roczników, które w czerwcu miają być zgłoszone do rozgrywek. - Kwietno ma góra 25 zawodników, a my łącznie ze wszystkimi drużynami ponad 100. Kwietno gra w B klasie, gdzie koszt meczu to 100 złotych, który obejmuje wynagrodzenie sędziego i kupno worka wapna na pomalowanie linii. Odra występuje w A klasie, gdzie mecze obsługuje trzech sędziów, a koszt ich delegacji dochodzi do 400 złotych - mowa tu o meczach w roli gospodarza - wyjaśnia Marek Bodnar.

Prezes porusza też temat wyjazdów drużyn na mecze. - Kwietno jeździ tylko w granicach powiatu, a ich najdalszy wyjazd to Brzezina, Lenartowice, czy Miękinia. My jeździmy prawie po całym okręgu Domanice, Krzelów. Utrzymujemy i dbamy o dwa obiekty sportowe, które są gminne, ale żeby o to zadbać musimy zatrudniać gospodarza, który bierze za to od nas wynagrodzenie. Mógłbym jeszcze wspomnieć o kosztach trenerów, sprzętu, ale odpuszczę sobie bo wystarczy porównać ilość osób grających u nas, a załóżmy w bardziej lubianym przez wójta Kwietnie. Gdzie jest logika przyznawania dotacji? - pyta prezes.

"Z obawą obserwuję funkcjonowanie Odry Malczyce"

Całą sytuację komentuje wójt Piotr Frankowski. - Z obawą obserwuję funkcjonowanie Odry Malczyce od kiedy z funkcji prezesa tej organizacji zrezygnował Józef Szremski. Od tamtego czasu władza klubu zmieniała się trzykrotnie w ciągu 2 lat, co nie wychodzi na dobre tej organizacji, a wręcz tu upatruję zagrożenie dla istnienia tej 70-letniej tradycji.

W opinii wójta zadaniem gminy nie jest finansowanienie działalności NGO, ale tworzenie programu wsparcia w ramach konkursu ofert. - I tak też robimy. Zdaję sobie sprawę, że niektóre organizacje są niedofinansowane, a pomimo to wypełniają swoje zadania statutowe wzorowo i pełnią bardzo ważną rolę w życiu codziennym naszych mieszkańców. Myślę tu o Ochotniczych Strażach Pożarnych, którym należą się wielkie słowa uznania. Od chwili kiedy objąłem urząd wójta, stale zwiększam środki na działalność i wsparcie NGO, a szczególności organizacji sportowych - tłumaczy Piotr Frankowski, który podkreśla, że środki przeznaczane na wsparcie klubów stale rosną. W 2014 roku gmina na sport przyznała 100 tys. złotych, a w 2016 - 240 tys. złotych. - Nie jesteśmy w stanie w 100 proc. finansować klubów sportowych. One również powinny być aktywne i zabiegać o inne żródła dochodu. Lata zaniedbań infrastruktury sportowej nie da się nadrobić w ciągu dwóch lat. Natomiast chcę zaznaczyć, że jesteśmy na etapie projektowania nowego kompleksu sportowego przy ulicy Polnej, więc jest nadzieja że ten obiekt będzie w przyszłości chlubą Malczyc - dodaje wójt.

"Gmina wspiera, a nie finansuje"

W rozmowie z nami wójt podkreśla, że zarząd Odry Malczyce korzysta tylko z najprostszego rozwiązania - dajcie, to wasz obowiązek. - Klub powinien zacząć od przeanalizowania konkursu ofert, w którym wnioskował o dotację. Gmina ogłosiła konkurs na wspieranie zadań. Co to oznacza? Że nie dotuje w 100 proc. działalności klubu, a wspiera jego działalność - mówi Piotr Frankowski.

W ubiegłym roku Odra otrzymała dotację w wysokości 46 tys. złotych na kulturę fizyczną i sport. W tym roku jest to kwota prawie 50 tys. złotych. Starając się o wsparcie, kluby zobligowane są do złożenia wniosku zawierającego wyszczególnione cele, na które pieniądze zostaną przeznaczone. - Niestety zarząd najwidoczniej zlekceważył tę część, w ogóle nie opisując potrzeb klubu. W takiej postaci, w jakiej wniosek został złożony nie powinien zostać przeanalizowany i należało go odrzucić bez udzielenia jakiejkolwiek dotacji - komentuje wójt, który mówi jednocześnie o innych możliwościach pozyskania funduszy choćby od prywatnych firm w ramach tzw. sponsoringu. - Tak jak robią inne kluby. Może zarząd powinien przeanalizować ilość włożonego wysiłku w pozyskanie środków na jego działalność.

Włodarz gminy odnosi się także do tekstu zamieszczonego przez kibiców w internecie. - Za te ostre słowa, które pojawiły się na blogu fanów Odry bardzo dziękuję, bo skłaniają do refleksji. Jeżeli Odra Malczyce ma takie problemy i nie radzi sobie finansowo, to musimy się zastanowić jak im pomóc. Uważam że musimy w pierwszej kolejności przeprowadzić szczegółową kontrolę wydatków za 2016 rok. Skorzystam z tej możliwości, określonej w umowie i zweryfikuję wszystkie dokumenty księgowe. Sprawdzimy, czy klub rzetelnie rozdysponowuje środki publiczne i jak dużo większe ma potrzeby - podsumowuje wójt.

anbo

REKLAMA