POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Protestowali przeciw budowie zakładu, ale nie tylko. Nie zgadzają się z decyzjami burmistrza

Protest na przejściu dla pieszych na DK94 fot.: anbo

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Podczas pikiety mieszkańcy wyrazili swój sprzeciw, wobec budowy zakładu serwisowania silników i systemu grzewczego nowego osiedla socjalnego w Środzie Śląskiej.

Ponownie zablokowali drogę krajową nr 94 i przejście dla pieszych pod ratuszem. Protest rozpoczął się na DK 94. Droga zablokowana była przez około godzinę. Później pikietujący przeszli pod Urząd Miejski, gdzie podobnie jak wcześniej przechodzili przez przejście dla pieszych, blokując tym samym przejazd samochodów.

"Chcemy czystego powietrza"

Wśród pikietujących osób byli członkowie stowarzyszenia Ekologiczna Wieś, którzy zwrócili uwagę mieszkańców na kwestę zużycia wody w gminie Środa Śląska. - Mieszkańcy Środy Śląskiej grozi wam susza. Będą barakowozy tutaj za 15 lat jeździć po gminie i będą dostarczać wodę. Tej wody, którą zużyją zakłady nie da się odzyskać do potrzeb komunalnych. Problem wody w gminie odezwie się za 10-15 lat - mówił podczas protestu Zenon Grudkowski ze stowarzyszenia Ekologiczna Wieś. Tym razem ich protest nie dotyczył tylko budowy zakładu serwisowania silników lotniczych jaki ma powstać w pobliskiej strefie ekonomicznej.

Mieszkańcy protestowali przeciw systemowi ogrzewania nowego osiedla socjalnego, jaki został wybudowany w Środzie Śląskiej. - Dzisiejszy protest jest rozszerzony. 76 kominów będzie dodatkowo kopciło. Tutaj nie chodzi o kwestię, że to osiedle nie powinno powstać. Tu chodzi o to, że w 21. wieku nie powinniśmy sobie pozwolić na 19-wieczne kominy. Osiedle socjalne, które jest budowane w Środzie Śląskiej naszym zdaniem jest bardzo dobre, ale sposób jego ogrzewania jest niedopuszczalny. Pan burmistrz z radnymi postawią kolejne kominy, które będą tutaj kopcić - dodaje Zenon Grudkowski.

Wczorajszy protest mieszkańców skomentował burmistrz Adam Ruciński. - Realizujemy obecnie jeden z naszych gminnych obowiązków – zapewniamy mieszkania socjalne potrzebującym – osobom bezdomnym i mieszkańcom o bardzo niskich dochodach. Robimy to w oparciu o ogólnopolski projekt Bezpieczne Osiedle, przygotowany przez Fundację Przyjaciel Gminy i kupiony przez gminę w 2010 roku - mówi burmistrz i dodaje, że taki projekt nabyło ponad 300 gmin w całej Polsce. - Tego typu osiedla powstały w ponad 30 miejscach w kraju i nie budziły żadnych negatywnych komentarzy. Dziwię się, że tak się stało u nas. Moim zdaniem temat jest wyolbrzymiony, a skutkiem tego sprawa, która powinna być najważniejsza, czyli pomoc ludziom o niskich dochodach i w trudnej sytuacji życiowej, został zepchnięty na margines. Dziwię się też łączeniu tych dwóch spraw – dotyczą one zupełnie innych sfer. Poza tym osiedle jest naszą gminną inwestycją, a budowa zakładu serwisowania silników lotniczych to działanie spółki Xeos - dodaje burmistrz.

Protest przebiegał spokojnie i bez zakłóceń. Nad bezpieczeństwem uczestników czuwali funkcjonariusze policji, którzy na skrzyżowaniu kierowali ruchem.

anbo

REKLAMA