20 czerwca, podczas sesji w gminie Malczyce, radni dyskutowali o udzieleniu wójtowi Piotrowi Frankowskiemu absolutorium.
W sesji uczestniczyło 15 radnych. Budżet gminy Malczyce na dzień 31 grudnia 2016 roku został zrealizowany z dochodami w wysokości ponad 19,5 mln złotych. Wydatki wyniosły blisko 18,5 mln złotych. Budżet zamknął się nadwyżką w kwocie 985 tys. złotych przy planowanym deficycie 310 tys. Zadłużenie gminy wynosi obecnie 6 mln złotych. Wykonanie budżetu zostało pozytywnie ocenione przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Również pozytywną opinię wydała komisja rewizyjna.
Przed podjęciem uchwały głos w dyskusji zabrał wójt Frankowski. - Przed niespełna 924. dniami zostałem zaprzysiężony na stanowisko wójta. W tym dniu rozpoczął się dla mnie etap wytężonej pracy, której efektem i celem jest zapewnienie mieszkańcom gminy lepszego życia - mówił wójt, który krótko podsumował rok 2016. - W mojej ocenie był to dobry rok. Gmina wykonała wszystkie zadania własne i zlecone. Wśród naszych zadań była opieka nad oświatą, kulturą. pomoc społeczna, gospodarka komunalna i sport, bieżąca obsługa administracyjna. W minionym roku 4 mln wydaliśmy na oświatę, a 5 mln na pomoc społeczną, który jest związany ze świadczeniami 500+. Ponad 1,5 mln przeznaczyliśmy na inwestycje - tłumaczył wójt Frankowski, który dodał, że w gminie nastąpiła poprawa i stabilizacja sytuacji finansowej.
Radni przeciw
Radni z klubu Razem dla Gminy Malczyce w trakcie sesji poinformowali, że zagłosują przeciw udzieleniu absolutorium. - Uzasadnieniem jest brak realizacji strategii rozwoju gminy Malczyce oraz wieloletniego planu inwestycyjnego. Przebudowa ulicy Strażackiej w Malczycach - niezrealizowane. Ulicy Leśnej, Górnej i Przelotowej w Kwietnie - niezrealizowane mimo przyznania dotacji. Budowa chodnika w Dębicach, również niezrealizowane. Został błędnie napisany wniosek do urzędu marszałkowskiego - czytała oświadczenie radna Leokadia Gancarz. W dalszej części wymieniła również, że nie zrealizowane zostały takie inwestycje jak: modernizacja świetlicy w Mazurowicach, czy budowa boiska w Wilczkowie.
Radni mówili również o decyzjach wójta mających w ich opinii negatywny wpływ na budżet gminy: przeznaczenie 50 tys. złotych na spółkę Samorządowa Polska, przystąpienie do spółki Dolnośląski Projekt Rekultywacji i wypłata prawie 150. tys. złotych i brak konkretnych działań. - Niejasne wydatki dotyczące zawierania umów do kwoty poniżej 30 tys. euro, zatrudnienie za pieniądze gminne osób bez, których jednostki mogą normalnie prowadzić swoją działalność. Przykładem jest szkoła, gdzie zatrudniono panię, która jest doradcą - kontynuowała radna Gancarz.
Współpraca na linii wójt-radni jest niemożliwa?
Do oświadczenia klubu radnych odniósł się nam wójt. - Proszę o przekazanie kopii tego oświadczenia, a my ustosunkujemy się do tych zarzutów. Wiele rzeczy, o których państwo piszecie, jest wręcz niezgodnych z prawdą. Troszkę naginacie rzeczywistość i fakty. Być może wynika to z państwa stałej niechęci jaką czuję od początku kadencji. Myślę, że już przyszedł czas nie tylko krytykować, ale i warto byłoby wspólnie coś zrobić dla gminy - mówił Piotr Frankowski, który zwracając się do radnych powtórzył, że gmina za wykonanie budżetu za rok 2016 otrzymała pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej. - To wszystko wskazuje, że absolutorium powinno być udzielone. Gdybym był radnym i widział to, co obecnie dzieje się i jest realizowane w naszej gminie, to starałbym się pomagać, a nie przeszkadzać - dodał wójt.
Na te słowa wójta nie zostali obojętni radni z klubu. - Nie zgodzę się z pana wypowiedzią dotyczącą naszej współpracy. Miałem cień nadziei, że ta współpraca będzie się jakoś lepiej układać. Wiele razy zgłaszałem swoje uwagi i problemy z jakimi borykają się mieszkańcy. Odnoszę jednak wrażenie, że nie są one słyszane - mówił Wiesław Kowalski. W tym miejscu rozpoczęła się wymiana zdań między radnymi, którzy byli za udzieleniem absolutorium i przeciw. W pewnym momencie poziom dyskusji przybrał formę wzajemnego przekrzykiwania się i przerywania sobie nawzajem.
Pięciu radnych przeciw
Wójt Piotr Frankowski tuż przed głosowaniem nad uchwałą absolutoryjną zwrócił się do radnych. - Spokojne realizowanie naszych założeń i celów jest niemożliwe, ponieważ nie możemy się z pewną grupą państwa się porozumieć. Cały czas rzeczy, które próbujemy robić, są negowane notorycznie - mówił wójt. Frankowski skomentował również temat współpracy, jaką chciałaby podjąć opozycja, jednak ich zdaniem jest ona niemożliwa. - Ciągle mówicie państwo o współpracy, której chcecie, ale jej nie ma. Chcecie dobrze dla mieszkańców, chcecie z wójtem współpracować, ale według was wójt was nie słucha. Drodzy państwo, pewne rzeczy są wręcz skandaliczne, które dzieją się przy udziale niektórych radnych. Jak można donosić na własną gminę? Nie rozumiem tego. Pewne zachowania są żenujące - skwitował wójt.
Po dyskusji przystąpiono do głosowania. Za udzieleniem absolutorium wójtowi Piotrowi Franowskiemu zagłosowało dziesięciu radnych, a pięciu było przeciw. Piotr Frankowski po głosowaniu podziękował wszystkim swoim współpracownikom. - Wiem, że niczego byśmy nie osiągnęli i niczego nie zbudowali bez przychylności i zaangażowania radnych, pracowników urzędu, instytucji oraz samych mieszkańców naszej małej gabarytowo, ale wielkiej ludzkim potencjałem gminy. Dlatego chciałem z całego serca, szczerze wszystkim wymienionym podziękować za współpracę, bo nic tak nie daje zadowolenia jak praca dla innych i radość z czynienia dobrych rzeczy - dziękował wójt.
anbo
REKLAMA
REKLAMA