POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Na średzkim rynku znaleźli fundament pod pręgierz

Fragmenty pręgierza na średzkim rynku fot.: anbo

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W czerwu rozpoczęły się prace budowlane na średzkim rynku, nad którymi nadzór archeologiczny prowadzi dr Grzegorz Borowski z Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej.

W poniedziałek 3 lipca znaleziono fundament kamienny o wymiarach 2,5 x 2,5 metra, który w części jest wypełniony cegłami. - W profilu wykopu uchwyciliśmy relikty fundamentu, który jest bardzo regularny. Był tu dzisiaj historyk architektury dr Andrzej Legendziewicz, który potwierdził nasze przypuszczenia, że to co znaleźliśmy to relikt fundamentu pod pręgierz, albo pod jakieś inne urządzenie penitencjarne. Tego jeszcze nie wiemy, sprawa jest bardzo świeża - przyznaje dr Grzegorz Borowski, dyrektor Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej.

Relikty sięgają głębiej o 20 centymetrów od miejsca wykopania. -Najprawdopodobniej fundamenty były wyższe, ale zostały zniszczone. Ten mógł mieć 50-70 centymetrów grubości, a nad nim było jeszcze nadbudowane urządzenie drewniane, w którym dopiero mocnowano pręgierz - mówi archeolog. 

"W końcu go znaleźliśmy"

Pręgierz przez miejscowych archeologów był szukany od lat. - Są tylko drobne przekazy z 1933 roku, że na rynku znaleziono elementy pręgierza. Ówczesny konserwator zabytków stwierdził, że takie dwa czy trzy fragmenty kolumny nie można jednoznacznie uznać za jego relikty bo mogło to być coś innego. Z tej wzmianki wynika, że na rynku potencjalnie taki pręgierz istniał - wyjaśnia dr Grzegorz Borowski. Na podstawie wzmianki sprzed ponad 80 lat, archeologowie szukali średzkiego pręgierza.

O znalezisku zostanie powiadomiony konserwator zabytków, który zadecyduje co dalej zostanie zrobione ze znalezionym fundamentem. - Dobrze by było, aby w projektowanej nowej nawierzchni rynku, znaleziony fundament wyeksponować. O tym jednak zadecyduje konserwator - mówi dyrektor muzeum. Decyzję konserwator wyda na dniach. - Będzie jeszcze prowadzony wykop pod fontannę głeboki na 2-3 metry. Zobaczymy, czy tam też coś znajdziemy - dodaje dr Grzegorz Borowski.

anbo

REKLAMA