Zatrzymano m.in. pijanego rowerzystę, który miał w organizmie blisko 2,4 promila alkoholu. 48-latek został zatrzymany przez średzką drogówkę w minioną niedzielę około godz. 11 na jednej z ulic miasta. - Tego samego dnia policjanci wyeliminowali z ruchu jeszcze dwóch nietrzeźwych rowerzystów oraz dwóch mężczyzn w wieku 52 i 24 lata, którzy kierowali samochodami, mając w organizmie odpowiednio ponad 1 i ponad 2 promile alkoholu - dodaje rzeczniczka.
11 marca 24-latek zakończył swoją podróż samochodem w przydrożnym rowie. Chwilę wcześniej jechał przysłowiowym zygzakiem drogą krajową 94, narażając tym samym życie i zdrowie innych uczestników ruchu. - Na szczęście nie zdążył spowodować żadnego zdarzenia drogowego, poza tym, że uszkodził pojazd, którym się poruszał. Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Urządzenie wskazało ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Ponieważ mężczyzna miał ranę głowy, na miejsce wezwano pogotowie, które zaopatrzyło go na miejscu - wyjaśnia Stefanowska.
Nietrzeźwi kierujący pojazdami mechanicznymi w związku z popełnionymi czynami muszą liczyć się z odpowiedzialnością karną przed sądem. Natomiast na rowerzystów pod wpływem alkoholu policjanci nałożyli mandaty karne. - Można mówić o wielkim szczęściu, ponieważ w żadnym z tych zdarzeń nikt nie ucierpiał. Należy zdawać sobie sprawę, że mogło być zupełnie inaczej – każda z tych osób mogła swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem doprowadzić do wypadku i tragedii na drodze - podsumowuje policjantka.

