Policjanci narażali własne życie fot.: KPP Środa Śląska
Ulatniający się gaz z butli mógł stać się przyczyną tragedii. Skuteczna interwencja policji zapobiegła jej.
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej otrzymał zgłoszenie o mieszkance powiatu, która zamknęła się w pokoju z butlą z gazem z zamiarem popełnienia samobójstwa. Natychmiast skierował pod wskazany adres patrol policji.
Funkcjonariusze zaraz po wejściu do mieszkania wyczuli wyraźną woń gazu, usłyszeli też charakterystyczny odgłos ulatniającego się gazu. Kobieta nie reagowała na wezwanie do otworzenia drzwi i krzyczała, że wysadzi budynek. Wiedząc, że w takiej sytuacji każda chwila jest ważna policjanci podjęli decyzję o wyważeniu drzwi. Był to słuszny krok. Kobieta zabarykadowała drzwi, sama siedziała na wersalce, a przed nią znajdowała się 11-kilogramowa butla z gazem Propan-Butan, z której wydobywał się ogień skierowany w jej stronę.
Jeden z funkcjonariuszy zakręcił zawór z gazem i zabezpieczał butle przed wybuchem. Drugi policjant zaopiekował się kobietą, udzielając jej pomocy przedmedycznej. 66-latka miała spaloną część włosów i uskarżała się na ból nadgarstka. Mundurowi zaopiekowali się kobietą do czasu przyjazdu służb medycznych.
KPP/eska
REKLAMA
REKLAMA
