POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Kolizja na A4, pożar ruin pałacu oraz zderzenie ze stadem dzików [raport strażaków]

Trzy samochody osobowe brały udział w kolizji ze stadem dzików pomiędzy Cesarzowicami a Ciechowem fot.: echo

W ciągu ostatnich kilku dni strażacy z powiatu średzkiego wyjeżdżali m.in do pożaru i kolizji.

29 października około godziny 20 do Stanowiska Kierowania PSP w Środzie sląskiej wpłynęło zgłoszenie, że na ogródkach działkowych w Środzie Śląskiej ktoś złamał nogę. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia i dotarciu do poszkodowanego ustalono, iż mężczyzna w wieku powyżej 60 lat przewrócił się i rozciął nogę. Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, opatrzeniu rany i okryciu mężczyzny kocem termicznym. Po przyjeździe na miejsce karetki pogotowia mężczyzna został zabrany do szpitala.

30 października około godziny 11.30 na autostradzie A4 na wysokości miejscowości Sokolniki (gm. Udanin) dachował samochód osobowy marki skoda fabia, a swoją podróż zakończył w przydrożnym rowie. W pojeździe znajdowały się dwie osoby, które nie wymagały kwalifikowanej pomocy medycznej. Straty oszacowano na około 8 tysięcy złotych.

30 października około godziny 20.50 do Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie, że na Placu Wolności w Środzie Śląskiej palą się plakaty. Po przybyciu na miejsce stwierdzono, że pod jednym z budynków zapalone są znicze, a wokół nich leżą katrony z hasłami po odbywającym się kilkadziesiąt minut wcześniej proteście. Zgłaszający miał obawy, że kartony się zapalą. - Działania straży polegały za zabezpieczeniu miejsca oraz odsunięciu zniczy i kartonów od ściany - komentuje Dariusz Domaradzki z PSP w Środzie Śląskiej.

Tego samego dnia przed godziną 22 doszło do kolizji samochodów osobowych ze stadem dzików między Cesarzowicami i Ciechowem. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej. Na miejscu stwierdzono, że w kolizji brały udział trzy samochody osobowe. Łącznie autami podróżowały 4 osoby, a jedna z nich uskarżała się na bół kręgosłupa. Wezwano pogotowie ratunkowe, jednak po ponad godzinym oczekiwaniu dyspozytor zgłosił, iż z racji braku dostępności wolnych ambulansów, zarówno w Środzie Śląskiej, jak i Wrocławiu, nie jest znana godzina przyjazdu karetki. Poszkodowana oświadczyła, że sama uda się na SOR w celu przebadania. Działająca na miejscu straż zabezpieczyła miejsca zdarzenia i usunięła pozostałości karoserii z drogi.

31 października po północy do Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie o kolizji na autostradzie A4 w miejscowości Kostomłoty. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że doszło do kolizji trzech samochodów osobowych, w których podróżowało łącznie 8 osób. Nikt nie ucierpiał. - Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, oświetleniu i odłączeniu akumulatorów. Straty oszacowano na około 20 tysięcy złotych - mówi Dariusz Domaradzki.

31 października około godziny 9.00 w Wilkowie Średzkim w gminie Kostomłoty doszło do wybuchu butli z gazem. Znajdowała się ona w ganku przy budynku mieszkalnym. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej. W budynku mieszkalnym znajdowało się siedem osób, jedna została ranna. Na miejscu zdarzenia lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał poszkodowanego mężczyznę w wieku 32 lat do szpitala. W wyniku wybuchu nie doszło do pożaru. Według opinii strażaków przyczyną zdarzenia było nieprawidłowe użytkowanie butli, a straty oszacowano na około 25 tysięcy złotych.

Tego samego dnia po godzinie 9.00 w Pęczkowie doszło do pożaru ruin pałacu. Na miejscu działały trzy zastępy straży. Ustalono, że w ruinach pali się podłoga i klatka schodowa. Na miejscu zdarzenia nie stwierdzono osób trzecich. - Podano prąd wody, zabezpieczono miejsce zdarzenia. Prawdopodobną przyczyną pożaru jest podpalenie - mówi Domaradzki.

echo

REKLAMA


REKLAMA