POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Krzysztof Tabak nie jest już trenerem Polonii Środa Śląska. Klub szuka jego następcy

Krzysztof Tabak pożegnał się z posadą trenera średzkiej Polonii fot.: echosredzkie.pl

Krzysztof Tabak nie jest już trenerem Polonii Środa Śląska. Kończąca rundę jesienną porażka 0:3 z Baryczą Sułów była ostatnim spotkaniem dotychczasowego szkoleniowca.

Krzysztof Tabak został zatrudniony w grudniu 2017 roku po tym, jak z klubem pożegnał się Mirosław Drączkowski. Pod wodzą trenera, który wcześniej prowadził w IV lidze MKP Wołów, Polonia zajmowała na koniec sezonu odpowiednio szóste, dziewiąte i ponownie szóste miejsce. W obecnym sezonie wszystko wyglądało dobrze do 11. kolejki. Następnie serię bolesnych kolejnych porażek przerwało dopiero zwycięstwo nad Zenitem Międzybórz. Runda jesienna zakończyła się dla Polonii dopiero w sobotę 28 listopada, kiedy rozegrano zaległy mecz z Baryczą Sułów. Porażka 0:3 okazała się ostatnim spotkaniem byłego już szkoleniowca. Jaki był oficjalny powód decyzji o nieprzedłużaniu kontraktu z trenerem?

Po serii porażek, a konkretnie po meczu z Czarnymi Jelcz-Laskowice trener oddał się do dyspozycji zarządu. Po rozmowach z trenerem i drużyną uznaliśmy, że czas na zmiany i po wypełnieniu umowy przez trenera nie będziemy podpisywali nowej – komentuje Mariusz Kargol, prezes średzkiego klubu.

Czy zarząd znalazł już następcę Krzysztofa Tabaka? – Nie, nowego trenera jeszcze nie mamy, bo najzwyczajniej nie szukaliśmy go. Spokojnie czekaliśmy do końca rundy i teraz czas na poszukiwania. Najprawdopodobniej w poniedziałek damy ogłoszenie. Zobaczymy, kto się zgłosi. Kilku trenerów już dzwoniło i oferowało swoje usługi. Spotkania planujemy po 8 grudnia i jeszcze w grudniu chcielibyśmy podać nazwisko nowego trenera – mówi Kargol.

Jak dla zawodników wyglądać będzie najbliższy miesiąc? Jak informuje klub, w grudniu wspólnie trenować będzie pierwsza i druga drużyna Polonii. Przerwa zaplanowana jest na Święta Bożego Narodzenia. O rozpoczęciu przygotowań do rundy wiosennej zadecyduje już nowy trener.

Po zwolnieniu trenera Tabaka krążyły pogłoski, że dotychczasowy asystent, Piotr Jobczyk, to możliwy wariant na stałe lub opcja tymczasowa. – Nie, Piotr Jobczyk nie będzie trenerem pierwszej drużyny w najbliższym czasie. Jeżeli nowy trener będzie chciał nadal współpracować z Piotrem, to pewnie zostanie jako asystent, ale jest też możliwa opcja, że nowy trener będzie chciał innego asystenta. Takie rozwiązanie też bierzemy pod uwagę – komentuje Mariusz Kargol.

W ostatnim czasie w średzkiej Polonii widoczna była koncepcja gry „ludźmi z okolicy”. Wielu młodych piłkarzy dostało swoją szansę, a podczas piłkarskiej jesieni zdarzały się spotkania, w których wyjściową jedenastkę stanowili zawodnicy wychowani na stadionie przy Konstytucji 3 Maja. Nasuwa się pytanie, czy wraz ze zmianą trenera zmiana tej strategii jest możliwa? – Decyzje o zmianach zapadły po głębokiej analizie ostatniego czasu. I to, że zmieniamy trenera, nie oznacza, że on jest winny całej sytuacji. Krzysztof Tabak jest bardzo dobrym szkoleniowcem i jestem pewny, że już niedługo zobaczymy go w wyższej lidze niż okręgowa na stanowisku trenera. Problem był szerszy (kontuzje, COVID-19, frekwencja na treningach, itp.). Dlatego uważam, że każdy z nas jest odpowiedzialny za ostatnie wyniki pierwszej drużyny: trener, zawodnicy, zarząd. Dlatego nie tylko nastąpi zmiana na stanowisku trenera, ale również będziemy chcieli wzmocnić drużynę, która potrzebuje większej rywalizacji. Na pewno zobaczymy kilka nowych twarzy z zewnątrz w drużynie, ale trzon zespołu nadal będzie opierał się na wychowankach – wyjaśnia prezes Kargol.

echo

REKLAMA