Znacie cykl „Średzkie legendy”? Przedstawiamy legendę nr 16, opowiadającą o nieszczęśliwym rycerzu rabusiu z Jakubkowic.
O nieszczęśliwym rycerzu rabusiu 1
Kiedyś w Jakubkowicach miał swoją posiadłość rycerz rabuś, a jego zamek znajdował się na jeziorze Palaske. Żadna wioska w całej okolicy nie była bezpieczna z powodu tego rabusia, a wielu podróżnych i kupców musiało oddać swoje dobra i życie. Rycerz ten stawał się z czasem coraz bogatszy, ale nie szczęśliwszy. Pewnego razu w Noc Świętojańską ukarany został tak, że ze wszystkimi swoimi skarbami utonął w jeziorze, a z zamku zostało tylko bagniste trzcinowisko. Rycerz został strącony na wieczność w piekielną otchłań. Ten, kto w noc sylwestrową – między dwunastą a pierwszą godziną – będzie tamtędy wędrował i dostrzeże zamek, może sobie z niego wynieść tyle skarbów, ile tylko zapragnie.
[1] Oryginalna wersja legendy nie ma tytułu; w wersji polskiej został on nadany przez tłumaczy
Wersja oryginalna: 16. brak niemieckiego tytułu
In Jakobsdorf soll früher einmal ein Raubritter zu Hause gewesen sein, der seine Burg im Palaskesee gehabt hat. Kein Dorf im weiten Umkreise war vor ihm sicher, und so mancher Wanderer oder Kaufmann muβte Gut und Leben lassen. So wurde er wohl immer reicher, aber nicht glücklich. Und in einer Johannisnacht ist er zur Strafe für seine Untaten mit samt seinen Schätzen in dem See untergegangen. An Stelle des Schlosses und des Sees findet sich jetz nur noch ein sumpfiger, mit Schilf bestandener Tümpel. Der Raubritter ist für ewig in die Hölle verbannt worden. Wer zur Jahreswende zwischen zwölf und ein Uhr nachts zum Palaskesee hinauswandert, erblickt das Schloss und kann sich daraus soviel Schätze holen, wie er will.
manche – niejeden, niektórzy
Strafe (die) – kara
Untat (die) – niegodziwy czyn, zbrodnia
untergehen – tonąć, ginąć, zachodzić, upadać
samt – razem, wszyscy
sumpfig – bagnisty, grząski
Schilf (das) – trzcina, sitowie
bestanderer
Tümpel (der) – bajoro
ewig – wiecznie, wieczność
Hölle (die) – piekło
verbannen – zsyłać, skazać na wygnanie, wypędzić
erblicken – spostrzegać, dostrzegać
Pomysłodawcą cyklu jest dyrektor Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej dr Grzegorz Borowski. W muzealnej bibliotece trafił on na niemiecką książkę z 1937 roku pt.: „Sagen und Erzählungen aus dem Kreise Neumarkt” ( Legendy i opowiadania z Powiatu Średzkiego). Do współpracy zaprosił on Małgorzatę Bogucką, która ilustruje tłumaczone legendy, w swoim niepowtarzalnym stylu. Poprawność tłumaczenia sprawdza Aleksandra Nabożny, lektorka języka niemieckiego i germanistka.
Ilustracja w wykonaniu Małgorzaty Boguckiej
Grzegorz Borowski
Średzkie legendy: O nieszczęśliwym rycerzu rabusiu
2020-12-19 14:14:39
gość: ~ku pamięci
Niedawno temu, ktoś w jednych z komentarzy wspomniał o prawdziwej postaci mieszkającej w Środzie Śl.o "płaczącej Pani Zosi", ponoć przeżyła straszną tragedię w czasie II WŚw. Czy ktoś, kto zna losy tej Pani mógłby napisać coś o tej postaci?
2020-12-19 18:12:11
gość: ~Pamięc
@~ku pamięci
Jej syn był oficerem milicji.Jego koledzy mieszkają w środzie śl
2020-12-19 17:16:54
gość: ~Gggggh
A po co pisac o jakies pani pisza jakies bzdury w tej gazecie jak nie o pieknej gmonie sroda to o ksiazkach dla skazanych z wolowa propaganda
2020-12-19 19:44:51
gość: ~Hahaha
Trzeba będzie w noc sylwestrową pobiegać po wiosce w poszukiwaniu legendarnego zamku haha. Piękna legenda!
2020-12-19 23:22:02
gość: ~Sienkiewicz
Mały rycerzyk też jest bogatszy ale coraz bardziej nieszczęśliwy.
2020-12-20 21:48:26
gość: ~Iiiiiii
Kobieto z ratusza czy od burdzego pisz cos normalnego o gminie co sie dzieje naprawde. A nie propaganda
2020-12-26 09:06:26
gość: ~zorientowany
Po co szukać w niemieckich legendach? Wystarczy wspomnieć o prawdziwym Bolku Rogatce którego "sława" dotarła pomimo braku internetu i dobrych dróg do samego papieża. A co zrobili jego zbóje jak im nie wypłacił żołdu? Sami wzięli rabując Neustadt dziś zwany Środą Śląską i spalili wówczas mieszczan w kościele św. ANDRZEJA
2020-12-26 09:06:32
gość: ~zorientowany
ostatnio dodany post
Po co szukać w niemieckich legendach? Wystarczy wspomnieć o prawdziwym Bolku Rogatce którego "sława" dotarła pomimo braku internetu i dobrych dróg do samego papieża. A co zrobili jego zbóje jak im nie wypłacił żołdu? Sami wzięli rabując Neustadt dziś zwany Środą Śląską i spalili wówczas mieszczan w kościele św. ANDRZEJA
REKLAMA
REKLAMA