POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Malczyce: Radni za podwyżką swoich diet

Zdjęcie ilustracyjne fot.: echo

Na wtorkowej (29 grudnia) sesji Rady Gminy Malczyce radni przegłosowali podwyżkę otrzymywanych przez siebie diet. Każdy otrzyma dodatkowe 300 zł.

Jednym z tematów podejmowanych na ostatniej w 2020 roku sesji rady gminy oprócz przyszłorocznego budżetu był projekt uchwały w sprawie zasad przyznawania i wysokości diet radnych Gminy Malczyce. Uchwała zawiera ustalenia dotyczące kwot, jakie za swoje działania otrzymują radni oraz ewentualnych potrąceń i terminów płatności.

Funkcjonujący dotychczas poziom diet radnych został określony w 2007 roku. Dotychczas przewodniczący rady za swoją pracę otrzymywał dietę w wysokości 950 zł, jego zastępcy po 800 zł, przewodniczący komisji stałych i doraźnych 750 zł, zaś radny nie pełniący żadnych dodatkowych funkcji 700 zł.

Identyczny poziom stawek dla „zwykłego” radnego funkcjonuje m.in. w gminie Miękinia czy Udanin. Tam jednak przewodniczący rady może liczyć na wyższą dietę – odpowiednio 1300 zł i 1200 zł. Po wejściu w życie przegłosowanej wczoraj uchwały radni Gminy Malczyce mogą liczyć na następujące miesięczne zryczałtowane wysokości diet:

  • przewodniczący rady – 1250 zł miesięcznie
  • wiceprzewodniczący rady - 1100 zł miesięcznie
  • przewodniczący komisji stałych i doraźnych rady - 1050 zł miesięcznie
  • radny nie pełniący funkcji wymienionych wyżej - 1000 zł miesięcznie

Temat został omówiony przez radnych podczas komisji, na sesji nie podjęto już żadnej dyskusji w tej kwestii. Tego dnia obecnych było 15 radnych. Za przyjęciem uchwały opowiedziało się 13, natomiast dwaj radni – Marcin Głowacki i Stanisław Sobowiec – wstrzymali się od głosu.

Jak łatwo wyliczyć, podwyższona dieta radnych to dodatkowe obciążenie dla budżetu gminy w kwocie 54 tys. zł rocznie, przy założeniu, że radni zachowają stuprocentową frekwencję.

Czy to odpowiedni czas?

Tego typu uchwały zazwyczaj wiążą się ze wzmożoną dyskusją publiczną oraz pytaniami o zasadność przegłosowywanych podwyżek. Zaskakuje również czas jej podejmowania, okres pandemii, podczas której Polacy przyzwyczajani są do obostrzeń i tzw. „zaciskania pasa”.

W sierpniu wiele dyskutowano na temat planowanych podwyżek na najwyższych szczeblach politycznych, czyli wśród posłów, ministrów czy też prezydenta. Sami zainteresowani mówili o "urealnieniu wynagrodzeń", które w czasach kryzysu na rynku pracy, podczas gdy kolejne ustawy "antycovidowe" dawały pracodawcom szerokie uprawnienia do obniżania pensji pracownikom, stawia duży znak zapytania pod oceną zasadności takich działań.

Podwyżki radnych gminy są mniej medialne niż temat przytoczony wyżej, jednak czy procedowanie takich uchwał w tej chwili to dobry pomysł? Zadaliśmy pytania o komentarz kilku radnych, po uzyskaniu odpowiedzi artykuł zostanie zaktualizowany.

Niebawem przyjrzymy się także bardziej szczegółowo stawkom diet w pozostałych gminach oraz radzie powiatu.

echo

REKLAMA