POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

"Zostałem brutalnie napadnięty przez sąsiada! On cieszy się wolnością, a ja z żoną żyjemy w strachu"

Zdjęcie ilustracyjne fot.: freeepik.com

"Jak można czuć się bezpiecznie w tym kraju, jeśli oprawca jest ponad poszkodowanym?" - pyta mieszkaniec gminy Środa Śląska, który stał się ofiarą przemocy.

- 21 stycznia zostałem brutalnie napadnięty przez sąsiada. Mam złamany bark i rozbitą głowę. Pogotowie zabrało mnie do szpitala. Policja pojawiła się po około 2 godzinach od zajścia i nie zrobiła nic poza spisaniem notatki. W niedługim czasie napadł mnie znowu, tym razem został zatrzymany, ale nie trwało to nawet doby. Teraz on jest na wolności, a ja z żoną w zaawansowanej ciąży musimy się ukrywać. Jak można czuć się bezpiecznie w tym kraju, jeśli oprawca jest ponad poszkodowanym? - pyta mężczyzna.

Stanowisko w tej sprawie otrzymaliśmy od oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej - asp. szt. Marty Stefanowskiej.

- 21 stycznia dyżurny KPP w Środzie Śląskiej został powiadomiony o interwencji w jednej z miejscowości na terenie gminy Środa Śląska. Skierował na miejsce funkcjonariuszy, którzy ustalili, że pokrzywdzony został zaatakowany przez sąsiada, a następnie zepchnięty ze schodów. W wyniku czego na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe, które 33-letniego pokrzywdzonego zabrało do szpitala z obrażeniami, m.in. z podejrzeniem urazu barku. Funkcjonariusze poinformowali osoby zgłaszające o dalszym postępowaniu w sprawie, w tym o konieczności dostarczenia dokumentacji medycznej, która pozwoli na zakwalifikowanie zdarzenia - podkreśla asp. szt. Marta Stefanowska.

Następnego dnia policjanci przyjęli od pokrzywdzonego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 157 par. 1 k.k., tj. spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu.

- 27-letni sprawca został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego funkcjonariusze przedstawili mu zarzut spowodowania obrażeń ciała skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała powyżej dni 7. Mężczyzna odpowie również za kierowanie wobec pokrzywdzonego gróźb pozbawienia życia - mówi policjantka i przypomina, że przestępstwo spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Zdaniem policji, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do zastosowania wobec sprawcy izolacyjnych środków karnych, ale został on poinformowany o konsekwencjach, jakie mu grożą w przypadku dalszego zachowania niezgodnego z prawem.

- Należy podkreślić, że każda sytuacja, choć z pozoru wydaje się oczywista i jednoznaczna, jest inna, dlatego też do każdego zgłoszenia policjanci podchodzą indywidualnie i podejmują czynności adekwatnie do okoliczności zdarzenia - kończy asp. szt. Marta Stefanowska.

echo

REKLAMA