Zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu
Z blisko 2,5 promilami alkoholu w organizmie wsiadł za kierownicę samochodu i w takim stanie wracał do domu po pracy.
Swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem naraził na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, innych uczestników ruchu ale również znajomą, którą podwoził. Został ujęty przez inną osobę, a następnie zatrzymany przez policjantów. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Dyżurny został powiadomiony o tym, że w jednej z miejscowości na terenie gminy Środa Śląska, jej mieszkaniec uniemożliwił dalszą jazdę nietrzeźwemu kierującemu samochodem. Uwagę Zaniepokojony podszedł do kierowcy, aby zapytać, czy coś się stało. Od razu wyczuł od siedzącego za kierownicą mężczyzny woń alkoholu. Kierowca miał bełkotliwą mowę, nie potrafił też wysiąść z pojazdu o własnych siłach. Wyjął ze stacyjki kluczyki i powiadomił Policję.
Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kierującego Audi. Jak się okazało mężczyzna był pod znacznym wpływem alkoholu. Miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jak się okazało, nietrzeźwa była również siedząca na miejscu pasażera kobieta.
50-letni średzianin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Zaprzeczał, że to on kierował. Twierdził przy tym, że był to ktoś inny, ale nie wie kto.
Policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy, a pojazd, którym się poruszał, zabezpieczyli na jego koszt na parkingu strzeżonym.
Zatrzymany mężczyzna, kiedy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Oficer Prasowy KPP w Środzie Śląskiej
REKLAMA
REKLAMA
