Ekostraż walczy o życie potrąconej w Błoniach suczki

Potrącona suczka ma połamaną miednicę fot.: Ekostraż

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu w Błoniach (gm. Miękinia). Potrącona przez samochód suczka z połamaną miednicą leżała w rowie.

O jej życie walczą teraz członkowie Ekostraży. - Trzymajcie kciuki - może ktoś kojarzy czyja jest? Błonie, obok Miękini - sunia leżała w rowie nie wiemy jak długo. Jest młoda, niestety chipa brak. Za chwilę otrzyma ciepłą kroplówkę bo leci nam suczka z temperaturą, to był ostatni moment - informują na swoim profilu w mediach społecznościowych członkowie Ekostraży. Trwa zbiórka funduszy na leczenie psa oraz poszukiwany jest jej właściciel.

Aktualizacja godz. 23:45

Jak informuje Ekostraż - stan psa jest już stabilny. - Bardzo dziękujemy za wsparcie finansowe na ratowanie tej suni. Charakter obrażeń i stan psa wskazują, że leżała tam nie od dzisiaj. Wielkie podziękowania dla całej ekipy ze Szkółki drzew Jarosław Miejski, którzy pomogli zabezpieczyć sunię i szukali dla niej pomocy, Straży Miejskiej i patrolowi technicznemu tej trasy za wsparcie. No i wielkie podziękowania dla Leśnickiego Centrum Weterynarii za przyjęcie poza kolejnością i kilka godzin walki o stabilizację psa - do teraz jesteśmy na łączach - czytamy w oświadczeniu.

- Nie dziękujemy natomiast kierowcy, który psa potrącił i zostawił na śmierć w męczarni w rowie. To naprawdę fuks, że ktoś ją tam wypatrzył przy trasie szybkiego ruchu. Nieudzielenie pomocy potrąconemu zwierzęciu stanowi wykroczenie z ustawy o ochronie zwierząt. A poza tym jest to po prostu okrutne. Jutro będziemy po konsultacji z doktorem i ocenimy czy i jak można poskładać miednicę psa. Być może mamy też właściciela suni - jutro to się okaże przy bezpośrednim kontakcie, natomiast koszty ratowania i operacji psa na pewno przerosną możliwości opiekuna - zobaczymy więc czy nie trzeba będzie tego zrobić wspólnymi siłami - dodają.

echo