POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Nie zatrzymał się do kontroli, bo nie miał uprawnień

Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności fot.: KPP Środa Śląska

34-letni mieszkaniec powiatu jaworskiego chcąc uniknąć kontroli drogowej, pędził drogą krajową nr 94, nie zważając na zagrożenie w ruchu drogowym, jakie stwarza. Został zatrzymany.

Teraz odpowie nie tylko za wykroczenia drogowe, ale również za przestępstwo. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci średzkiej komendy podczas nocnego patrolu miasta Środa Śląska, zauważyli pojazd marki Volkswagen Golf. Kierujący widząc radiowóz przyśpieszył i zaczął się oddalać. Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych mundurowi postanowili zatrzymać kierującego do kontroli drogowej. Mężczyzna, gdy tylko zorientował się, że jedzie za nim radiowóz, podjął próbę ucieczki.

Kierujący jechał całą szerokością jezdni z dużą prędkością, wyprzedzał inne pojazdy w miejscach do tego niedozwolonych, nie zważając na zagrożenie jakie stwarza w ruchu drogowym. Policjanci natychmiast podjęli pościg za nieodpowiedzialnym kierowcą pojazdu marki Volkswagen Golf, chwilę później był już zatrzymany. Jak się później okazało był to 34-letni mieszkaniec powiatu jaworskiego, który w przeszłości był wielokrotnie notowany i karany, bowiem tym razem uciekał przed policją bo miał do ukrycia fakt, iż ma zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami a samochód nie posiada aktualnych badań technicznych. Policjanci sprawdzili również stan trzeźwości mężczyzny, badanie policyjnym alkomatem wykazało, że jest trzeźwy. Mundurowi zabezpieczyli samochód pomocą drogową na parking strzeżony na koszt właściciela.

34-latek musi liczyć się również z poważnymi konsekwencjami w postaci odpowiedzialności karnej swojego czynu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami niezatrzymanie się do kontroli pomimo wydania takiego polecenia przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych przez osobą uprawnioną i kontynuowanie jazdy stanowi przestępstwo, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

KPP Środa Śląska

REKLAMA