Wracaj do zdrowia!!! fot.: archiwum prywatne
Mam na imię Iwona i po raz 3 walczę z nowotworem. To nie wznowa, to zupełnie inny rodzaj – tym razem mam guza mózgu… Już dwa razy wyrwałam się śmierci, a teraz pragnę żyć jak nigdy wcześniej! Mam małą córeczkę… Proszę, pomóż mi, bo mój czas ucieka…
- Bardzo jest mi trudno prosić o pomoc, ale nie mam innego wyjścia… Szukałam pomocy wszędzie, nikt nie chce się podąć usunięcia ogromnego oponiaka, który pojawił się w mojej głowie. A trzeba się go pozbyć jak najszybciej, bo uciska mózg! Dopiero doktor Libionka, wybitny neurochirurg, dał mi nadzieję na życie! Operacja będzie długa i bardzo trudna. Nie jest też refundowana… Mam maksymalnie 3 tygodnie, żeby zebrać minimum 120 000 złotych na samą operację! Do tego dochodzi też dalsze leczenie onkologiczne… - czytamy w opisie zbiórki.
Pani Iwona jest mieszkanką naszego powiatu, dokladnie Wróblowic w gminie Miękinia. Jest mamą i żoną. Pomóżmy jej na tyle na ile możemy.
- Pierwszy raz walczyłam z nowotworem, gdy miałam 11 lat. Kolejny raz w wieku lat 25… Wtedy nie prosiłam o pomoc, nie chciałam zakładać żadnej zbiórki. Teraz jednak nie mam innego wyboru. Dziś jestem mamą i żoną wspaniałego męża, który był ze mną przez te wszystkie lata, w najtrudniejszych chwilach. Chcę widzieć, jak moja córeczka dorasta! Niestety, nowotwór już 3 raz wyciąga po mnie swoje zimne szpony… - czytamy dalej.
- Ta walka będzie najgorsza ze wszystkich trzech – tym razem ten potwór siedzi w mojej głowie. Szukam pomocy i możliwości leczenia wszędzie, także w innych krajach. Jeszcze nigdy nie zależało mi na życiu tak, jak teraz… Zaczęło się niewinnie – od drętwienia połowy twarzy. Pogorszył mi się wzrok, a potem nagle straciłam słuch po lewej stronie. Lekarze podejrzewali zapalnie nerwu trójdzielnego, ale okazało się, że los napisał dla mnie najgorszy scenariusz… - dodaje Pani Iwona.
echo
REKLAMA
REKLAMA
