POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Euro a wrocławskie hotele - podsumowanie

hotel fot.: sxc.hu

Prawie dwa razy droższe ceny za dobę w hotelu niż przed Euro 2012. Oblężenie 8, 12 i 16 czerwca, a pustki w dni niemeczowe. Tak dotychczas wyglądała sytuacja we wrocławskich hotelach podczas trwających jeszcze piłkarskich mistrzostw Europy.

Dni meczowe, 8, 12 i 16 czerwca, były okresem bardzo korzystnym dla  wrocławskich hotelarzy. Hotele, hostele, pensjonaty, niezależnie od kategorii przeżywały prawdziwe oblężenie.

 Było tylko kilka obiektów, w których sytuacja była nieco gorsza i wynikało to z różnych względów. Generalnie, jeśli chodzi o wypełnienie to wyglądało to dobrze.  Szczególnie pierwszego dnia, czyli 8 czerwca, kiedy do Wrocławia przyjechali Rosjanie, obłożenie było na poziomie od 70-100 proc. Wówczas w FanCampie Calsberga było zarezerwowanych 300 miejsc noclegowych. Jeśli chodzi o 12 czerwca obłożenie kształtowało się w granicach 60-90 proc. Dominowali Czesi. Trzeciego dnia meczowego również wyglądało wszystko bardzo dobrze. Były nawet hotele w pełni zajęte – podkreśla Magdalena Piasecka, Prezes Convention Bureau – Wrocław.

 W dni niemeczowe sytuacja kształtowała się różnie. Średnio w hotelach zajęte było 40 do 70 proc.

  Wszystko zależało od tego, czy goście zostawali na dzień, dwa czy dłużej. Raczej hotele starały się sprzedawać doby i generowały ceny według długości pobytu. Jeśli gość zostawał na dwie-trzy doby kwota była stosunkowo niższa – dodaje Magdalena Piasecka.

  Obłożenie było bardzo dobre, ale tylko w dni meczowe. Zazwyczaj goście zatrzymywali się u nas na jeden dzień. Poza tym było pusto – podkreśla pracownik Hostelu Absynt. 

Drożyzna hotelowa, wzrost cen za pobyt średnio o 80 proc., a w dzień meczu Rosja – Czechy nawet o 111 proc., spowodował, że Wrocławianie przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji „Kibice śpiom gdzie chcom”. Polegała ona na tym, że na fanpage’u akcji fani piłki nożnej mogli zaproponować miejsca, gdzie można przespać się pod gołym niebem. We  Wrocławiu na „bezpłatne noclegi” proponowano murek w parku Słowackiego, ławeczka przy Muzeum Narodowym czy przy Panoramie Racławickiej.

Sylwia Stwora/Express-Miejski.pl

REKLAMA