POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Zakończenie roku w „uratowanej” szkole w Rękowie

W Niepublicznej Szkole Podstawowej w Rękowie odbyło się zakończenie roku szkolnego. Rok temu gmina chciała zlikwidować placówkę, ale sprzeciwili się temu rodzice, którzy założyli własne stowarzyszenie wsparcia szkoły. Na uroczystość zaproszono Ewę Wolak, posłankę PO.

Przypomnijmy. W 2011 roku władze Sobótki z powodów oszczędnościowych postanowiły zlikwidować szkoły w Mirosławicach i Rękowie. Nie pomogły protesty rodziców. Uczniów z Mirosławic przeniesiono do podstawówki w Rogowie Sobóckim. Dzieci z Rękowa miały uczęszczać do Świątnik i Rogowa. Jednak rodzice nie dali za wygraną i postanowili bronić szkoły zakładając Stowarzyszenie Wsparcia Rozwoju i Regionu „Aktywni” w Rękowie.

- Obecnie mamy 42 uczniów. Do naszej placówki uczęszczają dzieci z Kryształowic, Siedlakowic, Starego Zamku, Rękowa i Olbrachtowic. Cieszę się, że udało się utrzymać placówkę – mówi Irena Gajewska, dyrektorka niepublicznej podstawówki.

Niestety sytuacja ma się nieco gorzej w Mirosławicach, gdzie budynek szkoły gmina wystawiła na sprzedaż. Jak na razie kupców brak. Z uratowania szkoły w Rękowie zadowolona jest większość mieszkańców.

- Mamy lepsze wyniki średniej w testach szóstoklasistów niż uczniowie ze Świątnik i Sobótki Zachodniej, gdzie miały chodzić nasze dzieci. Na szczęście sytuacja rozwiązała się pozytywnie – podkreśla Joanna Rudel Tarnawa ze stowarzyszenia „Aktywni”.

Budynek szkoły w Rękowie jest w dobrym stanie. Przy boisku założono ogród, w którym uczniowie sami hodują owoce i warzywa. Jego powstanie współfinansowało Starostwo Powiatowe we Wrocławiu. Na uroczystość zakończenia roku zaproszono radnego Edwarda Żabę, który wspomagał rodziców i przyczynił się do uratowania szkoły oraz posłankę Ewę Wolak.

- Rozwój edukacji ma duże znaczenie szczególnie w małych miejscowościach. Nie jestem tu przypadkowo i życzę uczniom, nauczycielom oraz rodzicom wiele sukcesów. Na waszych twarzach widać optymizm. Ja również się cieszę – podziękowała za zaproszenie posłanka.

 

 

Jacek Bomersbach

REKLAMA