Pioruny biły w stacje telefonii komórkowej i kominy

... fot.: bom

Podczas burzy krążącej od rana na terenie powiatu wrocławskiego piorun uderzył w dom mieszkalny w Radwanicach przy ulicy Szkolnej.

Po uderzeniu zapalił się dach. Pożar gasiły 4 zastępy straży pożarnej. Nikomu z domowników nic się nie stało. Zniszczeniu uległo poszycie dachu oraz komin. We Wrocławiu pioruny wielokrotnie uderzyły w kominy i stacje przekaźnikowe telefonii komórkowej, które zainstalowane są na kościołach wież.

- Po godzinie 10 rozmawiałam przez komórkę. W pewnej chwili usłyszałam potężny huk. W tej samej chwili padł mój telefon. Po ponownym włączeniu musiałam się na nowo logować. Okazało się, że przekierunkowało mnie do Plusa, a przecież jestem w Orange - dziwi się Gabriela Nowicka z ulicy Powstańców Śląskich we Wrocławiu.

Po godzinie 17 nie działały numery alarmowe 999 (Pogotowie Ratunkowe), czy 983 (Straż Miejska). W wielu miejscach w mieście nie można było też połączyć się z internetem.

bom