... fot.: bom
Sytuacja na rzekach w regionie stabilizuje się. W nocy strażacy mieli ok. 200 interwencji m.in. wyjazdów do wypompowania wody z zalanych piwnic.
Straż usuwała też połamane drzewa na osiedlach i wypompowywała wodę podczas niewielkich podtopień. Stany alarmowe na rzekach zostały przekroczone o 20-40 cm, ale sytuacja powoli się stabilizuje.
- Jest już spokojnie. W nocy strażacy wypompowywali wodę, która podtopiła szkołę w Kłodzku. Jednak nie odnotowaliśmy jakichś większych interwencji – tłumaczy Krzysztof Gelsa, rzecznik Państwej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Spokojnie było również w rejonie Sobótki i okolicach. Wcześniej zdarzało się, że podczas kilkugodzinnej ulewy podtapiany był Rogów Sobócki. Wylewała też niewielka rzeczka Czarna Woda, która przepływa przeg gminę Sobótka.
- Padał deszcz, ale było spokojnie. Nie mieliśmy żadnych interwencji w okolicy. Czarna Woda nie wylała. Burza też przeszła spokojnie – informuje Jan Droszczak z Centrum Zarządzania Kryzysowego w Sobótce. W nocy z powodu burz w kilku miejscach na Dolnym Śląsku gwałtownie przybyło wody. Stany alarmowe zostały przekroczone na Nysie Kłodziej, Bystrzycy Dusznickiej, Bystrzycy, na Kaczawie, oraz na Miedziance i Witce.
W wyniku burz, które przeszły wczoraj (3 lipca) nad Polską strażacy interweniowali 950 razy. Tylko wczoraj 570 interwencji polegało na usuwaniu połamanych drzew. Strażacy gasili także 72 pożary spowodowane wyładowaniami atmosferycznymi. W związku z prognozowanymi na kolejne dni burzami Ministerstwo Spraw Wewnętrznych apeluje o zachowanie ostrożności. Strażacy stale przypominają, aby unikać parkowania samochodów pod drzewami, usunąć wszystkie przedmioty z balkonów i parapetów oraz zabezpieczyć okna.
bom
REKLAMA
REKLAMA
