Zajęcia „W 180 minut wokół cebuli” powstały z inicjatywy klubu „Pod kolumnami”. Nazwa parafrazuje tytuł powieści Juliusza Verne, nawiązując do tematyki zajęć, na których poznaje się inne kultury poprzez „podróże kulinarne”. Ponadto każde zajęcia trwają trzy godziny, czyli 180 minut.
- Prowadząc różne akcje, wymyśliłam sposób pracy z seniorami, poprzez spotkania kulturalno-artystyczne. Powstał pomysł, żeby pokazać, jak interesując się kulturą innych krajów, można to połączyć i wykorzystać, i w kulinariach i w sztuce. Sama interesuję się zdrowym trybem żywienia i obija mi się o uszy, że starsi ludzie mają różne dolegliwości. Często jest tak, że ich problemy są z niewiedzy, jak można prostymi sposobami poradzić sobie z nimi, jak łatwo swoją dietę urozmaicić aby zdrowo żyć. A zdrowe żywienie to 10 lat zdrowego życia dodatkowo. Mam nadzieję, że nasze panie seniorki skorzystają z tych rad, a poza tym to jest dobra zabawa przy okazji. Spotkania towarzyskie, wymiana różnych opinii i opowieści oraz artystyczne prace - mówi prowadząca zajęcia Ania Jur z Fundacji „Paliwo artystyczne”.
Zainteresowanie zajęciami jest spore, niestety okres wakacyjny nie służy takim spotkaniom, bo często panie, które chciały przyjść są babciami i opiekują się wnukami.
- Ja dowiedziałam się o tych zajęciach z plakatu, który tutaj wisiał jeszcze przed wakacjami i bardzo się zainteresowałam, bo lubię poznawać inne kultury. A takie wspólne gotowanie, wspólne smakowanie tych różnych smakołyków zbliża ludzi, poznajemy się. Mam wykupiony abonament na wszystkie te zajęcia, w sumie sześć, bo już były dwa spotkania. Poprzednie zajęcie były wokół kultury i kuchni śródziemnomorskiej oraz kultury i kuchni Indii, dwa różne smaki. Co jest jeszcze bardzo atrakcyjne i bardzo miłe dla mnie to możliwość sprawdzenia swoich umiejętności artystycznych i wyrażenia swojego zadowolenie ze zjedzenia pierwszej sałatki. Bowiem częścią artystyczną łączącą dwie sałatki jest malowanie na płótnie, dzisiaj będziemy malować matrioszki na lnianych woreczkach a ostatnio malowałyśmy śliczne serwetki. Pani Ania zbiera wszystkie wytwory naszych rąk i będzie wystawa na koniec, po tych sześciu zajęciach. To jest fantastyczna sprawa – opowiada Teresa Malik, jedna z uczestniczek zajęć.
- Mnie skłoniła moja przyjaciółka, opowiedziała mi o takim projekcie, o tych warsztatach, a ja jestem fanką obcych kuchni i dałam się skusić. Tym bardziej, że różnych potraw o charakterze rosyjskim miałam okazję próbować. W związku z tym, że na poprzednich zajęciach pani Ania powiedział, że będą zajęcia o kulturze i kuchni rosyjskiej oraz o bałkańskiej, a szczególnie rumuńskiej, a ja wróciłam niedawno z Rumunii, to koleżanka powiedziała, że koniecznie muszę tutaj przyjść. W miarę posiadania wolnego czasu postaram się uczestniczyć w następnych spotkaniach – wyjaśnia Iwona Zarębska
W całym repertuarze znajdą się jeszcze Chiny i Skandynawia, pojawią się też afrykańskie propozycje. Będzie również sałatka meksykańska i trochę niespodzianek. Miejmy nadzieję, że te warsztaty wejdą na stałe do grafika zajęć klubu, a póki co można jeszcze wziąć udział w czterech spotkaniach, które odbędą się w kolejne wtorki i czwartki w godzinach od 11 do 14.
mar - Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA
