eMKa/Express-Miejski.pl fot.: eMKa/Express-Miejski.pl
Wolność i niezależność. To podstawowe wartości, które przyświecają Międzynarodowemu Festiwalowi Sztuki Ulicznej „Busker Bus”. Wrocławianie będą mieć szansę przyjrzenia się niezwykle kolorowej i wesołej grupie artystów, a nawet zaangażowania we wspólną zabawę między 22 a 26 sierpnia.
W stolicy Dolnego Śląska swoje umiejętności będą prezentować artyści z Ameryki Południowej m.in. z Argentyny, Boliwii i Meksyku, Chin, Japonii, ale nie zabraknie również przedstawicieli Starego Kontynentu choćby z Niemiec, Holandii czy Hiszpanii. Codziennie, od 22 do 26 sierpnia, na Rynku pomiędzy godziną 14.00 a 17.00, a potem od 19.00 do 22.00 wrocławianie obejrzą w akcji cyrkowców, akrobatów, lalkarzy, muzyków, aktorów, linoskoczków, żonglerów, klaunów oraz mimów, którzy nie raz spróbują wciągnąć ich do czynnego udziału w spektaklu. Komu będzie mało może wpaść do klubu Chopper, gdzie od godz. 22.00 do oporu trwać będzie Busker Bus Kabaret.
Historia Busker Bus sięga 1997 roku, a jego pomysłodawcą jest Romuald Popłonyk „człowiek orkiestra”, który występował na niejednym festiwalu sztuki ulicznej na świecie.
- Wychodzimy z założenia, że festiwal nie może być jedynie zbiorem występujących artystów, lecz swoistym spektaklem, jednorodną, multimedialną kompozycją – przekonuje Romuald Popłonyk.
Festiwal jest całkowicie bezpłatny.
- Na „BuskerBus” nigdy nie ma i nie będzie biletów, konkursów, rankingów i tym podobnych wynalazków. Promujemy wyłącznie artystów wolnych i niezależnych – podkreśla Romuald Popłonyk.
Sylwia Stwora/Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA
