Marynarz wpadł do wody i utonął

zdjęcie ilustracyjne fot.: bom

Ekipa nurków odnalazła ciało marynarza, który wypadł z lodołamacza stacjonującego na Odrze w okolicach miejscowości Warzyna w gminie Miękinia.

Do wypadku doszło około godziny 4 rano. Podczas przeskakiwania na mostek innego statku mężczyzna prawdopodobnie pośliznął się i wpadł na cienką taflę lodu. Bosman już nie wypłynął. Świadek zdarzenia wezwał na miejsce policję i straż pożarną.

- Wezwanie otrzymaliśmy około godziny 4 rano. Po pół godzinie przyjechaliśmy na miejsce. Niestety było jeszcze ciemno. Zawiadomiono nurków z Wrocławia, którzy odnaleźli ciało. Znajdowało się dokładnie w tym samym miejscu, gdzie wypadł marynarz – informuje Dariusz Domaradzki z Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej.

Obecnie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, który zatrudniał mężczyznę, chce wyjaśnić przyczyny wypadku, oraz dlaczego bosman znajdował się na innej barce. Był on zatrudniony na mniejszej jednostce pływającej. Zawiadomiono też prokuraturę, która ustala przyczyny tragedii.

bom