- Jestem mieszkańcem Żórawiny i chętnie wziąłem udział w referendum - mówi Jacek Rzepa fot.: bom
Od 7 rano w gminie Żórawina trwa referendum, w którym mieszkańcy zdecydują, czy odwołać wójta Jana Żukowskiego i radę gminy. Uprawnionych do głosowania jest 7637 osób. Ogłoszenie wyników ma nastąpić jutro.
Referendum odbywa się w sześciu obwodowych komisjach, m.in. w Gimnazjum w Żórawinie, podstawówce w Węgrach, świetlicy w Śleszowie i szkołach w Wilczkowie i Rzeplinie. W gimnazjum przy ulicy Kopernika w Żórawinie komisja nie życzyła sobie, aby reporterzy robili zdjęcia w środku.
- Niestety, nie możemy powiedzieć, jak duża jest frekwencja. Do chwili policzenia głosów i sporządzenia protokołu obowiązuje cisza wyborcza - tłumaczy Maciej Zatoński, przewodniczący gminnej komisji referendalnej.
Inicjatorzy referendum uzbierali ponad 1400 podpisów. Wymagana liczba to ponad 700. Dlaczego chcą odwołać wójta? Według inicjatorów jest wiele kontrowersyjnych spraw, m.in. niegospodarność, wyprzedaż majątku gminy i wydanie zgody na budowę fermy norek w Brześciu. Wójt pełni swą funkcję już trzecią kadencję. Referendum potrwa do godziny 21.
- Leży mi na sercu dobro gminy, dlatego wziąłem udział w referendum. Wypełnia się dwie karty do głosowania. Są tam pytania: Czy jesteś za odwołaniem wójta przed upływem kadencji?, Czy jesteś za odwołaniem rady gminy? - mówi Jacek Rzepa, jeden z mieszkańców.
Niestety, z powodu ciszy wyborczej nie możemy publikować wypowiedzi mieszkańców do chwili ogłoszenia oficjalnych wyników.
bom
REKLAMA
REKLAMA
