Mariusz J. miał trzy wyroki i zakaz prowadzenia pojazdów na kilka lat. Tym razem może iść do więzienia na dwa lata fot.: bom
Policjanci zatrzymali 26-letniego mężczyznę, który jechał samochodem, mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Funkcjonariuszom powiedział, że jest lekkomyślny.
Około godziny 2 w nocy na ulicy Wrocławskiej w Sobótce policjanci zatrzymali do kontroli forda. Samochód prowadził Mariusz J. ze Strzegomian. Funkcjonariusze zobaczyli, że kierowca chwieje się na nogach. Po przebadaniu okazało się, że ma 3,2 promila alkoholu we krwi.
- Jak się tłumaczył? Powiedział policjantom, że przez swoją lekkomyślność wsiadł do samochodu. Mężczyzna był już wielokrotnie karany za jadę po alkoholu – tłumaczy jeden z policjantów.
Mariusz J. miał trzy wyroki karne i zakaz prowadzenia pojazdów na kilka lat. Tym razem może iść do więzienia na dwa lata.
bom
REKLAMA
REKLAMA
