Od średniowiecza przez stulecia to właśnie wokół wiejskich kościołów grzebano zmarłych – tłumaczy Grzegorz Borowski fot.: Grzegorz Borowski/Zbigniew Aleksy
Podczas prac przy kościele w Wilkowie Średzkim natrafiono na stary grobowiec. Zdaniem archeologów mógł tam być pochowany Friedrich von Seidlitz, który w latach 1780-1796 był starostą powiatu średzkiego.
Na grobowiec natrafiono podczas montażu systemu odwodnieniowego przy kościele parafialnym. W trakcie robienia wykopu pod rurą kanalizacyjną natrafiono na ścianę grobowca. Pracę nadzorowali archeolodzy z Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej. Według dr Andrzeja Legendziewicza z Instytutu Historii Architektury Politechniki Wrocławskiej, wykonany z cegieł grobowiec mógł powstać w osiemnastym wieku. Niestety niewielki zakres prac nie pozwolił archeologom na ustalenie rozmiarów i szczegółów konstrukcji grobowca.
- Nie znaleźliśmy w nim ludzkich kości, ani fragmentów trumny. Odkryte zostały wyłącznie relikty ceglane, z których wynika, że było to miejsce pochówku. Nie ma w tym nic zaskakującego. Od średniowiecza przez stulecia to właśnie wokół wiejskich kościołów grzebano zmarłych – tłumaczy Grzegorz Borowski, dyrektor muzeum w Środzie Śląskiej.
Niestety nie udało się w pełni wyjaśnić, kto był tam pochowany. I choć na elewacji świątyni znajdują się płyty, trudno je powiązać z konkretnymi pochówkami. Średzki historyk Zbigniew Aleksy ustalił, że najmłodsza z płyt poświęcona była zmarłemu w 1769 roku Friedrichowi von Seidlitzowi, który był starostą powiatu średzkiego.
- To jest niewykluczone, ale hipoteza ta wymaga dalszych badań, żeby stwierdzić, że to właśnie on był pochowany w odkrytym grobowcu – dodaje dyrektor.
Kościół w Wilkowie zachował typową, średniowieczną bryłę. Oprócz płyt nagrobnych ciekawe jest jego wewnętrzne wyposażenie, między innymi gotycka herma Madonny z Dzieciątkiem z połowy piętnastego wieku oraz drewniana rzeźba św. Anny Samotrzeć. Wrażenie też robią malowidła na sklepieniu gotyckiego prezbiterium.
bom
REKLAMA
REKLAMA
