POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Eternitu w Chomiąży coraz więcej [Nasze interwencje]

Odpady na działce fot.: mieszkańcy

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W styczniu pisaliśmy o eternicie zalegającym niedaleko Chomiąży. Niestety od tego czasu na działce przybyło jeszcze więcej niebezpiecznych odpadów. Co dalej? – pytają mieszkańcy.

Zimą mieszkańcy zawiadomili nas, że na terenie prywatnej działki pod lasem w Chomiąży zalega ok. 30 ton eternitu. Materiał zawiera rakotwórczy azbest. Okres rozkładania się materiału w organizmie jest długi. Może on spowodować raka płuc lub oskrzeli. Po interwencji mieszkańców zawiadomiliśmy ochronę środowiska w Urzędzie Gminy Malczyce oraz sanepid w Środzie Śląskiej. Urzędnicy obiecali, że zajmą się sprawą.

- Niestety reakcji brak. O sprawie wie sołtys oraz urząd gminy, ale do tej pory eternitu nie usunięto. Obawiamy się, że właściciel terenu zakopie odpady w okolicy. Szacujemy, że od stycznia przybyło dodatkowo kilka ton odpadów – mówi Sebastian Głowacki z Chomiąży.

W urzędzie gminy poinformowano nas, że sprawa jest monitorowana i ochrona środowiska wie o odpadach.

- Rozmawialiśmy już z właścicielką działki kilka razy. Kobieta obiecała, że usunie eternit. Nie wiemy, dlaczego zwleka – tłumaczy Maria Zięba, inspektor do spraw ochrony środowiska w UG Malczyce.

Zawiadomiliśmy też Starostwo Powiatowe w Środzie Śląskiej, jednak sprawa eternitu nie podlega starostwu. Szef wydziału ochrony środowiska Zdzisław Zygan odesłał nas do Malczyc i magistratu w Środzie Śląskiej, w którym opracowano plany likwidacji azbestu.

- Nasz wydział nie zajmuje się sprawami dotyczącymi porzucenia odpadów przez osoby fizyczne. Badamy ochronę środowiska w dużych firmach i przedsiębiorstwach – tłumaczy Zdzisław Zygan.

Sprawą nie zajmie się też oddział Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Środzie Śląskiej. Inspektorzy mogą jedynie skontrolować, czy pracownicy usuwający eternit są odpowiednio zabezpieczeni.

- Nie zajmujemy się azbestem i materiałami chemicznymi. Sanepid bada zagrożenia epidemiologiczne. Do naszych pracowni trafiają wyłącznie próbki materiałów biologicznych – podkreśla Magdalena Mieszkowska, rzeczniczka wrocławskiego sanepidu.

Pozostała jeszcze Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska (WIOŚ) we Wrocławiu. Tu poinformowano nas, że mieszkańcy mogą zgłosić problem. WIOŚ może też wpłynąć na gminę, aby ukarała właścicielkę działki. Są jednak procedury, które wymagają czasu i mieszkańcy Chomiąży muszą uzbroić się w cierpliwość.

- Możemy przyjąć zawiadomienie o eternicie, jeśli np. mieszkańcy opiszą sytuację w mejlu i dołączą do tego zdjęcia. Postaramy się wpłynąć na gminę, aby przyśpieszyła sprawę wywózki. W ostateczności pozostaje jeszcze skarga mieszkańców do sejmiku samorządowego – tłumaczy Maria Siwek z WIOŚ.

Niestety nie udało nam się skontaktować z sołtysem Chomiąży, do którego dzwoniliśmy kilkanaście razy. Sołtysowi wiele razy zgłaszano problem. Urzędnicy nie chcieli nam też podać numeru telefonu do właścicielki działki, zasłaniąc się ochroną danych osobowych.

Jacek Bomersbach

REKLAMA