Na torze kartingowym w Poznaniu rozegrano dwie rundy pucharu Rok Cup Poland. Startował w nim również Damian Mazurek z Wilkszyna.
Weekend okazał się jednak pechowy dla 10-latka. Zajął on 14 i ósmą lokatę. Piętnastą rundę kierowca rozpoczął od wywalczonego podczas treningu oficjalnego drugiego pola startowego. Swoje najszybsze okrążenie pokonał z zaledwie 0.092 sekundową stratą do lidera. Pech dopadł zawodnika już podczas półfinału, gdy na jednym z pierwszych okrążeń zmagał się z problemami technicznymi. Wyścig ukończył dopiero z 14 lokatą. W finale, po udziale w incydencie, ponownie musiał kontynuować jazdę za stawką.
- Poprzez nałożoną na niego karę plus 10 sekund bieg, jak i całą rundę zaliczył z 14 wynikiem. Podczas niedzielnej czasówki kierowca osiągnął czwarty rezultat. W półfinale utrzymał swoją bardzo dobrą pozycję po zaciekłej rywalizacji z Aleksandrem Klimaszewskim. W finale linię mety przekroczył jako drugi, lecz w wyniku nałożonej na niego kary plus 10 sekund spadł na 12. Damian w podsumowaniu niedzielnych zmagań uplasował się na ósmej pozycji – opowiada opiekun chłopca.
Podsumowując wyścigowy sezon Damiana warto zwrócić uwagę na to, że kierowca na podium Baby Roka stawał trzy razy. W klasyfikacji generalnej w tym roku spośród startujących 20 zawodników okazał się siódmym najlepszym kierowcą w swojej klasie.
bom
REKLAMA
REKLAMA
