POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Chcą zbudować port dla motorówek. Wszystko po to, aby przyciągnąć turystów

Na terenie portu znajduje się wywrotnica wagonów, która pochodzi z 1879 roku fot.: bom

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W Malczycach powstała fundacja, która chce ratować zabytki przemysłowe i ożywić Odrę. Jednym z celów jest budowa mariny dla jachtów, rowerów wodnych i motorówek.

Fundacja Zakręceni na Odrę Malczyce powstała ponad miesiąc temu. Należy do niej ok. 18 osób. Wcześniej, jako grupa niezrzeszona działała przez kilka lat organizując różne imprezy np. zlot motorówek. Docelowo fundacja chce ożywić Odrę organizując zloty żeglarskie, kajakarzy, czy motorowodniaków. Chcą też w pobliżu stoczni wybudować marinę (mały port) i miejsce noclegów dla turystów. Członkowie fundacji chcą przedstawić sprawę na przyszłej sesji.

- Chcemy przedstawić radnym nasz projekt i przesłać do wójta pismo w sprawie zadań fundacji. Mam nadzieję, że gmina pomoże nam realizować projekty i częściowo zwolni z podatków. Naszym celem jest przecież promocja gminy – tłumaczy Jan Sobowiec, prezes fundacji.

Na terenie stoczni w pobliżu ujścia rzeki Średzianki znajduje się również wywrotnica wagonów, która pochodzi z 1879 roku, dźwig i zwykła zwrotnica torowa. Fundacja chce odnowić urządzenia i zakonserwować. Być może uda się też podświetlić dźwig w porcie. Wszystko po to, aby przyciągnąć „pływających” turystów. Tony stali są łakomym kęsem złomiarzy, dlatego chcą ogrodzić teren. Pewne jest, że członkowie nie zajmą się niszczejącymi wieżami ciśnień przy ulicy Dworcowej, które należą do PKP. Nie pozwala im na to statut, który zakłada wyłącznie działania w pobliżu Odry.

- Docelowo chcemy zagospodarować część portu, wyznaczyć też szlaki wycieczkowe i udostępnić kajaki, czy rowery wodne. Chcemy zachęcić posiadaczy motorówek z całego Dolnego Śląska, aby korzystali z mariny – dodaje Jan Sobowiec.

Fundacja chce zagospodarować jeden z budynków, aby właściciele sprzętu wodnego mogli nocować w Malczycach. W pomieszczeniach udostępniono by łóżka, kuchnię i inne sprzęty turystyczne.

Jacek Bomersbach

REKLAMA