Na spotkanie z Andrzejem Jamrozikiem, prezesem Dolnośląskiego Projektu Rekultywacji, radnych zaprosił wójt Piotr Frankowski.
Konsultacje radnych z prezesem miały rozwiać ich wątpliwości dotyczące uchwały upoważniającej wójta do ustanowienia zabezpieczenia środków przyznanej dotacji i spłaty udzielonej pożyczki przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. - Uchwała ta jest warunkiem niezbędnym do podpisania z narodowym funduszem umowy dotacji na rekultywację wysypiska śmieci w Rusku. Dla gminy Malczyce w tej chwili jest to sprawa priorytetowa, ponieważ zgodnie z obowiązującymi przepisami rekultywacja wysypiska śmieci w Rusku powinna zakończyć się już w 2012 roku. Niedopełnienie tego obowiązku może skutkować w każdej chwili nałożeniem kar na nasz samorząd - tłumaczy wójt.
Wątpliwości radnych
Projekt rekultywacji wysypisk śmieci był prezentowany 14-tu innym gminom z terenu Dolnego Śląska. Jego realizacja będzie możliwa dopiero wtedy, gdy powoła się przy udziale samorządu województwa spółkę celową. W gminie Malczyce taka spółka już istnieje. - Do jej zadań będzie należało złożenie wniosków o dofinansowanie inwestycji, realizacja rzeczowa inwestycji, zarządzanie projektem w okresie jego trwałości oraz utrzymanie i nadzór nad składowiskiem. Obowiązkiem gmin będzie wnoszenie proporcjonalnych wkładów tytułem udziału w inwestycji i zarządzania projektem - tłumaczył prezes.
Radni mieli wątpliwości czy po uzyskaniu środków finansowych spółka może ogłosić upadłość. - Wtedy przepadną i pieniądze i możliwość przeprowadzenia rekultywacji - mówił radny Zbigniew Dudziński. - Spółka nie prowadzi działalności gospodarczej więc nie może ogłosić upadłości. Jest ona stworzona specjalnie do realizacji tego projektu. Również uchwała nie niesie skutków finansowych ponad te, które już są - wyjaśnił Andrzej Jamrozik.
Obecnie szacowany całkowity koszt rekultywacji wysypiska wraz z kosztami administracyjnymi to 4,7 mln złotych z czego wkład gminy to 1,7 mln złotych. - Koszty te rozłożone będą na okres 5 lat. Realnie jednak koszt rekultywacji powinien być znacząco niższy, gdyż doświadczenia z realizacji podobnego przedsięwzięcia w innych dziewięciu dolnośląskich gminach wskazują, że po przeprowadzonych przetargach zakładane wydatki spadły nawet o 50 proc. - mówił prezes.
Datę realizacji inwestycji wyznacza nie spółka, a gmina. - To gmina zdecyduje, w którym roku przeprowadzi rekultywację. Będzie to zapewne podyktowane innymi inwestycjami czy budżetem. Jednak my nie wywieramy nacisku, że w tym konkretnym roku gmina musi zrealizować projekt - dodał Andrzej Jamrozik. Podczas spotkania radni dopytali wójta, na który rok wstępnie zaplanowano rekultywację. - Ze względu na budżet najprawdopodobniej będzie to w roku 2018 - mówi wójt.
Spotkanie dla radnych bez części radnych
Od stosownej uchwały zależy czy gmina otrzyma dofinansowanie na projekt rekultywacji. Aby tak się stało musi zostać podjęta na dzisiejszej sesji. Radni mieli wątpliwości dlaczego tak mało czasu zostało wyznaczone. - Mamy pytania bo, nie mieliśmy czasu, aby dokładnie zapoznać się z całym projektem - mówili radni obecni na spotkaniu. - Ja doskonale rozumiem państwa wątpliwości i ostrożność. Przejąłem ten projekt po poprzednim prezesie, można powiedzieć, że go ratujemy. Aby dostać dofinansowanie uchwała musi zostać podjęta do 30 listopada. Chodzi tu o terminy, które nas gonią - odpowiedział Andrzej Jamrozik.
Wielu radnych jest jednak przeciwnych jej uchwaleniu. - Dzisiejsze spotkanie z prezesem, na które zaproszono wszystkich radnych miało służyć rozwianiu istniejących wątpliwości. Niestety radni Klubu Razem dla Gminy Malczyce; Mariola Kądziela, Leokadia Gancarz, Waldemar Grzelak, Jadwiga Forenc, Stanisław Połeć oraz Wiesław Kowalski nie dotarli na to spotkanie nie dając szansy sobie na rozwianie wątpliwości jakie mają obecnie - mówił wójt i jednocześnie podziękował za obecność tym radnym, którzy byli na spotkaniu.
- Mam nadzieję że dobro naszej gminy będzie priorytetem działań również radnych Klubu Razem dla Gminy Malczyce, ponieważ nie podjęcie tej uchwały będzie skutkować utratą dofinansowania inwestycji, która powinna była być zrealizowana jeszcze za kadencji poprzednich włodarzy. Dodatkowo pozostałe gminy, jeżeli nie podejmiemy tej uchwały, będą mogły żądać od nas zadośćuczynienia finansowego poniesionych już wkładów. Powstanie tego projektu jest wspólnym sukcesem 14 gmin, które podjęły odpowiedzialne działania zmierzające do rekultywacji wysypisk śmieci na sowim terenie - podsumował spotkanie wójt.
Dziś o godz. 13 odbędzie się sesja w Urzędzie Gminy Malczyce, podczas której pod głosowanie poddana będzie ta uchwała.
em
REKLAMA
REKLAMA
