Sesja rady gminy w Miękini fot.: akme
Dzięki wysokim dochodom własnym, gminom łatwiej jest planować długoterminowe inwestycje.
Budżety większości gmin w Polsce przynajmniej w połowie opierają się na dotacjach i subwencjach. W drastycznych przypadkach ich dochody własne to jedynie 15 proc. wpływów do gminnej kasy, co oznacza, że dany samorząd jest w dużej mierze uzależniony od sytuacji budżetu państwa, koniunktury gospodarczej czy poziomu bezrobocia. Co za tym idzie, gminy te mają trudności z planowaniem chociażby długoterminowych inwestycji.
Samorządy charakteryzujące się wysokim wskaźnikiem dochodów własnych (ok. 70 proc. całości dochodów w budżecie) mają zdecydowanie łatwiejsze zadanie jeśli chodzi o planowanie i wizję rozwoju na kolejne lata. W Polsce nie jest ich jednak wiele. Jak pokazują dane za 2015 rok, tylko u 87 samorządów w całym kraju dochody własne stanowią co najmniej 70 proc. dochodów budżetowych.,
Jak sytuacja wygląda w powiecie średzkim?
W pierwszej połowie rankingu wśród pierwszych 300 gmin znalazły się dwie z naszego powiatu: Miękinia i Środa Śląska. Liderem jest jednak Miękinia, która znalazła się na 247 pozycji wśród prawie 2.5 tys. W 2015 roku dochody własne gminy stanowiły 62,85 proc. Zaledwie jeden procent dzielił Miękinię od Środy Śląskiej, która zajęła 286 miejsce z dochodem stanowiącym 61,84 proc.
Kolejne gminy były już znacznie dalej. Na 894 miejscu upasowały się Kostomłoty ze wskaźnikiem 48,05 proc. Co ciekawe między następną gminą różnica była minimalna. Budżet Udanina w 48,02 proc stanowiły dochody własne. Tym samym znalazł się on na 898 miejscu w rankingu.
Najgorzej wśród pięciu gmin z powiatu średzkiego wypadły Malczyce, które znalazły się na 1410 pozycji. Wskaźnik dochodów własnych był prawie o połowę mniejszy niż średzkiego lidera - 39,26 proc.
em
REKLAMA
REKLAMA
