Zdjęcie ilustracyjne fot.: freepik.com
Wielu rodziców kieruje do mnie pytanie - Jakie buty będą dobre dla małego dziecka, ponieważ często docierają do nich sprzeczne informacje.
Jedni specjaliści mówią o chodzeniu na boso, inni (najczęściej teściowe ;)) twierdzą z kolei, że żeby dziecko nie miało „platfusa”, to już na początku powinno chodzić w sztywnych butach najlepiej za kostkę. Z mojego, nie tylko zawodowego, ale też ojcowskiego punktu widzenia sprawa doboru butów jest raczej prosta. Otóż but ma za zadanie chronić stopę! To jest jego jedyne zadanie! Chronić przed chłodem, przed ostrymi kamieniami, wodą, ukąszeniami żmij, pająków i innych strasznych rzeczy.
Stopa ludzka jest fantastycznym tworem – przenosi olbrzymie obciążenia – nawet kilkukrotnie większe niż masa ciała. To ona wyposażona w ogromną liczbę receptorów daje nam informacje o charakterystyce terenu, nachyleniu, warunkuje wydolne i sprawne przemieszczanie się oraz utrzymanie równowagi. Stopy są piękne i ważne, dlatego należy o nie w prawidłowy sposób dbać, zaczynając już od pierwszych kroków dziecka. Poniżej kilka wskazówek:
Do nauki raczkowania i na pierwsze kroczki najlepsze są „tuptusie” – wykonane z naturalnej skóry kapciuszki, które dają nodze ogromną swobodę, ale zapobiegają poślizgom i chronią paluszki przed urazami. Doskonałą dla nich alternatyw, ale już dla dzieci lepiej chodzących są skarpetki z antypoślizgami (moje ulubione). Uważam, że takie skarpetki to dla dzieci idealne „obuwie” domowe. Wszędzie tam gdzie można pozwalajmy dzieciom chodzić na boso
Buty na dwór powinny mieć płaską podeszwę , bez żadnych profilowanych wkładek, but powinien być nowy (nie po kimś) szeroki i odrobinę większy (7-10mm) niż stopa dziecka – na tyle aby stopa mogła w nim spokojnie pracować, ale nie przesuwała się. Materiał z którego wykonany jest but najlepiej by był naturalny i oddychający. Co do profilowanej wkładki, daje ona na tyle dużo podporu stopie, że zahamowuje naturalny proces kształtowania się łuków stopy a w konsekwencji może prowadzić do płaskostopia. Wysokie buty, dając za duże podparcie, ograniczają natomiast stabilizację stopy, co może na dalszym etapie rozwoju powodować częste urazy stawu skokowego.
Dlatego pamiętajmy.. Kochajmy nasze pociechy maksymalnie – w doborze butów bądźmy natomiast minimalistami.
Kamil Dąbrowski
REKLAMA
REKLAMA
