W sobotę drużyna seniorów MLKS Polonia Środa Śląska rozegrała mecz z Pogonią Oleśnica.
- Pierwsze wiosenne spotkanie o punkty za nami. W rywalizacji z wiceliderem z Oleśnicy było wszystko, na co tak czekali stęsknieni ligowej piłki kibice: szybkie akcje, dużo walki i przede wszystkim bramki - informuje klub. W średzkiej drużynie pojawili się nowi zawodnicy pozyskani w przerwie zimowej: Łukasz Staroń, grający jesienią w III-ligowej Foto Higienie Gać, Kamil Błach z Sokoła Wielka Lipa oraz Bartek Matyja z Mechanika Brzezina. - Od pierwszych minut na boisku trwało wzajemne badanie, po którym oba zespoły przeszły do śmielszych ataków, na początku szarpanych i szybko kasowanych przez obrońców, ale z biegiem czasu coraz więcej działo się pod bramkami - dodają członkowie klubu.
Dwie bramki zdobył Adam Andrusiak. Mecz komentuje także trener zespołu Krzysztof Tabak. - Było to trudne spotkanie, ale takiego się spodziewaliśmy. Graliśmy z wiceliderem i mieliśmy w pamięci mecz w Oleśnicy, gdzie ulegliśmy tam wysoko 4:0. W tym spotkaniu musieliśmy dwa razy gonić wynik, ale dzięki zaangażowaniu i walce do końca udało się doprowadzić do remisu. Szkoda niewykorzystanych kilku dogodnych sytuacji. Mamy o czym myśleć i nad czym pracować, bo wiele jeszcze trudnych spotkań przed nami - podsumowuje mecz trener.
W sobotę średzianie jadą do Jelcza-Laskowic na spotkanie z Czarnymi. Mecz rozpocznie się tam o godz. 16.
anbo
REKLAMA
REKLAMA
